Chłopiec zginął przygnieciony ścianą
Sześcioletni chłopiec zginął w sobotę pod gruzami jednej ze ścian budynku, gdy ta nagle zawaliła się. Do tragedii doszło w gminie Bielawy, w powiecie łowickim (woj. łódzkie).
W jednej ze wsi podczas zabawy w budynku przeznaczonym do rozbiórki zawaliła się ściana, która przygniotła sześcioletniego chłopca. Dziecko zmarło w wyniku odniesionych obrażeń - poinformowała w sobotę komisarz Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej w Łodzi.
Chłopiec przyjechał w odwiedziny do wuja. Wraz z kilkorgiem dzieci poszedł bawić się do niewielkiego budynku gospodarczego. Kiedy dzieci były w środku, nagle runęła jedna ze ścian, a pod jej gruzami znalazł się sześciolatek. Pozostałym dzieciom nic się nie stało. (mk)