Chicago: deputowany Bugielski może stracić miejsce w Kongresie stanu Illinois
Na dziś (21 bm.) wyznaczyli demokraci z Illinois termin głosowania nad nową mapą polityczną stanu, wykreśloną pod ich dyktando. Nowa mapa nie tylko osłabia republikanów, ale też naraża na utratę stanowiska Roberta Bugielskiego, demokratycznego posła polskiego pochodzenia. Po zmianie granic okręgów wyborczych Bugielski znajdzie się w okręgu zdominowanym przez ludność latynoską razem z demokratycznym posłem latynoskiego pochodzenia Williamem Delgado.
21.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zanosi się na to, że polska grupa etniczna zostanie pozbawiona już i tak niewielkiej reprezentacji w Legislaturze stanowej.
Utrata stanowiska grozi też republikańskiemu senatorowi stanowemu Walterowi Dudyczowi, pochodzenia ukraińskiego, który zawsze był przyjacielem Polonii. Groźba utraty sprawowanego urzędu zawisła też nad wieloma republikańskimi senatorami i posłami stanowymi.
Sprawa wniesiona do Federalnego Sądu Rejonowego jest już ostatnią deską ratunku republikanów, którzy usiłują nie dopuścić do uprawomocnienia się oraz wejścia w życie nowej mapy politycznej demokratów, osłabiającej w poważny sposób siłę opozycyjnej partii.
Za sprawą demokratów z nowej mapy znikęło szereg republikańskich okręgów wyborczych, a wielu republikańskich ustawodawców zostało zmuszonych do pojedynków przedwyborczych w marcu 2002 roku. Do tego czasu wielu republikanów z pewnością wycofa się ze zmagań, by uniknąć kosztownej "bratobójczej" walki.
W Illinois, co 10 lat (po każdym spisie powszechnym) muszą zostać ponownie wykreślone granice okręgów wyborczych - 59 senackich i 118 kongresowych - tak by odzwierciedlały zmiany demograficzne. Co 10 lat przeprowadzane jest losowanie, którego wyniki raz dają przewagę republikanom, a raz demokratom w procedurze wykreślania mapy i w głosowaniu nad granicami poszczególnych okręgów wyborczych. (ao/pr)