Chcieli zestrzelić samolot pasażerski. Przerażający plan Rosjan

Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO

Kolejną prowokacją, którą chcieli zrealizować Rosjanie, miało być zestrzelenie samolotu pasażerskiego nad Rosją lub Białorusią - donosi SBU.

Wroga grupa dywersantów, która została rozbita przez ukraińskie służby, miała zdobyć amerykański pocisk Stinger, a następnie zestrzelić samolot z pasażerami.

Zobacz też: Tajemnicze eksplozje w Rosji. Ekspert o działaniach dywersyjnych

Ukraińska Służba Bezpieczeństwa przekazała, że zlikwidowała wrogą grupę dywersyjno-rozpoznawczą. Ta działała na terenie Ukrainy.

Dywersanci mieli zaplanowany atak terrorystyczny. Polegał on na kradzieży amerykańskiego przenośnego przeciwlotniczego pocisku Stinger, który miał służyć do ataku na samolot.

Maszyna z pasażerami miała zostać zestrzelona nad Białorusią bądź Rosją.

Serwis Ukraińska Prawda dodał, że agenci, którzy udawali ochotników, próbowali nawiązać kontakty z przedstawicielami Sił Zbrojnych.

Wiarygodność chcieli uzyskać dzięki dostarczeniu ukraińskiemu wojsku informacji o pozycjach i ruchach oddziałów tzw. kadyrowców. Kolejnym ruchem miało być zdobycie pocisku Stinger i dostarczenie go na teren Rosji.

Okupanci chcieli bezpodstawnie oskarżyć Ukrainę oraz jej sojuszników o atak na samolot.

Ukraiński wywiad wojskowy przekazał, że jest w posiadaniu egzemplarza naddniestrzańskiej gazety "Pridniestrowje" datowanej na 2 maja.

W prasie zapisano o "krwawych zamachach" podczas majowych świąt, w których zginęły dziesiątki ludzi. Jak podkreśla HUR, gazeta została wydrukowana w przeddzień majówki.

"Ponieważ gazeta została wydrukowana w przeddzień świąt, istnieje niebezpieczeństwo, że władze Kremla planują przeprowadzić szereg aktów zastraszania wśród miejscowej ludności, za które tradycyjnie zrzucą odpowiedzialność na Ukrainę i kolektywny Zachód" - ostrzegł HUR, cytowany przez PAP.

Źródło: Ukraińska Prawda, PAP