Chciał odwołać Jońskiego. "Panie Czarnek, proszę wytrzymać nerwowo"

Drugie posiedzenie komisji śledczej ds. wyborów kopertowych kipiało od emocji. Posłowie PiS krzyczeli na posłów nowej koalicji. Przemysław Czarnek domagał się usunięcia z prezydium przewodniczącego Dariusza Jońskiego z KO.

Paweł Jabłoński, Przemysław Czarnek, Mariusz Krystian (PiS)
Paweł Jabłoński, Przemysław Czarnek, Mariusz Krystian (PiS)
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Rafał Mrowicki

22.12.2023 11:42

Awantura za awanturą na komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości domagali się przyjęcia wniosków formalnych oraz poszerzenia planu pracy komisji, choć na zgłaszanie wniosków dot. planu czas upłynął w czwartek w południe. Politycy Prawa i Sprawiedliwości krzyczeli i wprowadzali chaos podczas posiedzenia. Przemysław Czarnek z PiS domagał się odwołania z prezydium komisji jej przewodniczącego - Dariusza JońskiegoKoalicji Obywatelskiej.

Burzliwe obrady komisji śledczej

- Panie Czarnek, proszę wytrzymać nerwowo - mówił wiceprzewodniczący komisji Bartosz Romowicz z Polski 2050 do byłego ministra edukacji. Uwagę Przemysławowi Czarnkowi zwracała również Magdalena Filiks z KO.

- Takiego bałaganu nie było nigdy na komisji śledczej. Nie panuje pan nad sytuacją - mówił wiceprzewodniczący komisji Waldemar Buda z PiS do Jońskiego

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Państwo nie panujecie nad swoimi emocjami - kontrował Jacek Karnowski z PO?

- Komuś na tej sali bardzo zależy, żebyśmy nie przeszli do wniosków dowodowych i zgłaszania świadków, ale chcę powiedzieć, że nie wyjdziemy z tej sali, dopóki nie przegłosujemy wniosków dowodowych i nie przegłosujemy pierwszy świadków. Chcemy tę sprawę wyjaśnić do samego końca - mówił Dariusz Joński, któremu znowu przerwał Przemysław Czarnek.

- Chcemy wyjaśnić i wyjaśnimy dlaczego, gdy ludzie byli zamknięci w domach, ktoś jednak wpadł na pomysł, by zrobić wybory kopertowe, wyrzucił 70 mln w błoto i zamiast PKW organizowała to Poczta Polska. Musimy to wyjaśnić, by żaden następny trep nie wpadł na pomysł, by wybory organizował Lotos, firma taksówkarska czy inna prywatna firma. Nie zagłuszycie tej komisji - dodał.

Wnioski o dowody i świadków

Posłowie KO zgłosili wnioski dowodowe. Jacek Karnowski zawnioskował o zwrócenie się do Prokuratora Generalnego o zabezpieczenie korespondencji Kancelarii Premiera z okresu, w którym planowano wybory kopertowe oraz danych, które trafiały na skrzynkę mailową ówczesnego szefa KPRM Michała Dworczyka. Magdalena Filiks zawnioskowała m.in. o przekazanie akt kontroli doraźnej przez Najwyższą Izbę Kontroli.

Waldemar Buda domagał się pozyskania korespondencji KPRM z samorządami.

Politycy koalicji rządzącej zgłosili wnioski o przesłuchanie polityków, którzy wiosną 2020 r. tworzyli rząd, m.in. Mateusza Morawieckiego i Jarosława Gowina. Politycy PiS domagali się przesłuchania Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Tomasza Grodzkiego, Borysa Budkę, Rafała Trzaskowskiego i innych samorządowców. Tłumaczyli, że to osoby, które miały wpływ na to, że wybory kopertowe 10 maja 2020 r. się nie odbyły.

Dariusz Joński kontrował to mówiąc, że komisja nie bada dlaczego wybory się nie odbyły, ale dlaczego zostały zorganizowane w trybie korespondencyjnym przy wykorzystaniu Poczty Polskiej.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie