CBOS: Już 57 proc. Polaków przeciw przyjmowaniu uchodźców
• Coraz mniej Polaków akceptuje przyjmowanie uchodźców w naszym kraju
• Od maja ub.r. liczba ta zmniejszyła się prawie o połowę - z 72 proc. do 39 proc.
• Niechęć do przyjmowania uchodźców częściej deklarują osoby młodsze
57 proc. Polaków, o cztery punkty procentowe więcej niż w styczniu, uważa obecnie, że Polska nie powinna przyjmować uchodźców z krajów objętych konfliktami zbrojnymi - wynika z opublikowanego w czwartek sondażu CBOS.
Niechęć - jak pokazuje badanie - obejmuje przede wszystkim uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki, w dużo mniejszym stopniu dotyczy Ukraińców.
Sondaż pokazał, że maleje grupa badanych akceptujących udzielanie uchodźcom schronienia w Polsce na określony okres, do momentu, kiedy będą mogli wrócić do kraju, z którego pochodzą (35 proc.). Postawą marginalną, wyrażaną sporadycznie, jest przekonanie, że Polska powinna przyjmować uchodźców i pozwolić im się osiedlić (4 proc.).
Porównanie aktualnych danych z wynikami badania na ten temat z maja ub.r. pokazuje, że akceptacja dla przyjmowania uchodźców spadła prawie o połowę, z 72 proc. do 39 proc.
Stosunek do uchodźców różnicuje wiek. Osoby młodsze (do 44. roku życia) częściej niż starsze są przeciwne przyjmowaniu uchodźców. Niechęć do uchodźców spada wraz ze wzrostem miesięcznych dochodów netto na osobę w gospodarstwie domowym. Zamknięcie granic przed uchodźcami popiera większość badanych identyfikujących się z prawicą (58 proc.), połowa określających swoje poglądy jako centrowe (52 proc.) i duża grupa osób utożsamiających się z lewicą (43 proc.).
Przeciwko udzieleniu uchodźcom schronienia w Polsce opowiadają się dwie trzecie ankietowanych z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym (68 proc.) oraz zasadniczym zawodowym (61 proc.). Udzielenie pomocy częściej akceptują respondenci legitymujący się wyższym (46 proc.) lub średnim (44 proc.) wykształceniem.
Na stosunek do uchodźców nie wpływa częstość praktyk religijnych. Niezależnie od tego, czy respondenci uczestniczącą w tych praktykach kilka razy w tygodniu, raz w tygodniu, czy są niepraktykujący - w każdej z tych grup ponad połowa jest zdecydowanie przeciwna przyjmowaniu uchodźców do Polski.
Wraz z narastaniem niechęci do uchodźców w ogóle, rośnie niechęć do uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki. Co czwarty badany (26 proc., o 4 punkty procentowe mniej niż w styczniu) akceptuje przyjęcie przez Polskę części uchodźców z tych rejonów. Ponad dwie trzecie (67 proc., wzrost o 4 punkt procentowe) jest temu przeciwnych.
Postawy wobec uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki są słabo zróżnicowane. Poziom akceptacji dla przyjmowania uchodźców z tych regionów jest nieco wyższy u osób starszych, lepiej wykształconych i sytuowanych, mieszkańców dużych miast, określających swoje poglądy jako lewicowe. Niemniej jednak w każdej z wyodrębnionych grup społeczno-demograficznych ponad połowa badanych uważa, że Polska nie powinna przyjmować uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki.
Odmiennie kształtują się postawy Polaków wobec przyjmowania ukraińskich uchodźców z terenów objętych konfliktem. Polacy dwukrotnie częściej akceptują udzielanie schronienia swoim wschodnim sąsiadom niż uchodźcom spoza Europy. Ponad połowa respondentów (59 proc.) uważa, że Polska powinna przyjąć ukraińskich uchodźców, natomiast jedna trzecia (34 proc.) jest temu przeciwna. Społeczne poparcie dla przyjmowania ukraińskich uchodźców jest względnie szerokie i w niewielkim stopniu zróżnicowane. Rośnie wraz z wykształceniem oraz dochodami per capita w gospodarstwie domowym, częściej wyrażają je także mieszkańcy dużych miast niż mieszkańcy wsi.
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo od 3 do 10 lutego na liczącej 1000 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.