CBA zatrzymało syna byłej minister w rządzie Jerzego Buzka
Jak ustaliła Wirtualna Polska, dzisiejsze zatrzymania ośmiu osób w Trójmieście przez funkcjonariuszy CBA mają również polityczne tło. Mózgiem operacji miał być Wojciech K., który jest synem byłej minister w rządzie Jerzego Buzka - Teresy Kamińskiej. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Chodzi o wyłudzenia w Gdańskim Parku Naukowo – Technologicznym. Jak poinformował Piotr Kaczorek z CBA, zatrzymano w tej sprawie osiem osób. - Wśród nich są między innymi Wojciech K., prezes jednej ze spółek powiązanych z Wojciechem K., dwoje naukowców z Politechniki Gdańskiej i inne osoby działające w ramach grupy przestępczej - ujawnia Kaczorek.
Grupa, działająca na przestrzeni lat 2008-2016, miała na celu popełnianie szeregu przestępstw m.in oszustw wielkiej wartości na szkodę Skarbu Państwa i budżetu Unii Europejskiej dokonywanych poprzez składanie wniosków o dofinansowanie fikcyjnych projektów w NCBR, PARP i w Ministerstwie Rozwoju. Według CBA, grupa wyłudziła lub usiłowała wyłudzić nawet kilkadziesiąt milionów złotych dotacji. - Zatrzymani przez CBA usłyszą w Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku nawet po kilkanaście zarzutów. Łącznie będą to 93 zarzuty – informuje Piotr Kaczorek z CBA.
**Zobacz także: Adam Hofman: Platforma ma tzw. podpalone nogawki
Wojciech K., to nie nikt inny jak syn Teresy Kamińskiej, byłej minister ds. koordynowania reform społecznych i szefowej doradców w rządzie Jerzego Buzka. Panią minister i byłego premiera, a obecnie europosła od lat łączy bliska znajomość.
Kamińska w 2007 roku została szefową Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Rok później Strefa rozpoczęła budowę Gdańskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Inwestycję sfinansowano głównie ze środków unijnych. Na budowę Parku, Strefa dostała w sumie 94 mln zł - z czego 5,5 mln zł dała Agencja Rozwoju Pomorza. Część z tych pieniędzy miało trafić do spółki „Pomorskie Centrum Biznesu”. Współwłaścicielem "PCB" był Wojciech K., syn Teresy Kamińskiej.
Kamińska broni syna
Po doniesieniach w polskiej prasie, sprawą zainteresował się Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF). Wszczął on postępowanie w sprawie nepotyzmu. Kamińska odpierała zarzuty. - To nie była jego firma, mój syn tak naprawdę od 4 lat już się tym zupełnie nie zajmuje. Zarzuty końcowe raportu mówią o tym, że Strefa nie stosowała się do ustawy o zamówieniach publicznych. To spory problem, ale w ustawie o strefach jest wyraźnie napisane, że nie podlegają one ustawie o zamówieniach publicznych, a jedynie procedurze przetargowej. Jeżeli jest jakaś rozbieżność między postrzeganiem unijnym a polskim prawem, to już nie leży w zasięgu prezesa. My podlegamy prawu polskiemu - mówiła Teresa Kamińska w Radiu Gdańsk. Z pracy w PSSE odeszła w 2016 roku. Po jej odejściu nowy zarząd spółki zawiadomił prokuraturę. Wtorkowe zarzuty dla ośmiu osób są efektem właśnie tego zawiadomienia.
To nie pierwsze zarzuty dla Wojciecha K.
Dzisiejsze kłopoty z prawem Wojciecha K. to kolejne w ostatnim czasie. Kilka lat temu, syn Teresy Kamińskiej usłyszał zarzuty dotyczące niekorzystnego rozporządzania mieniem Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Chodziło o 7 milionów złotych. Miał przedstawiać sfałszowane dokumenty, by wyłudzić dotacje.
Z kolei w 2016 roku, Wojciech K. usłyszał zarzuty oszustwa. Według CBA, miał być zamieszany w wystawianie podrobionych dokumentów przez jedną ze spółek z siedzibą w tzw. raju podatkowym – w amerykańskim Delaware. Zdaniem śledczych, zagraniczna spółka była powiązana z Wojciechem K. Funkcjonariusze CBA udaremnili tę próbę nielegalnego pozyskania blisko 5 mln zł dotacji dla spółki.
Informację o zatrzymaniu syna Teresy Kamińskiej potwierdziliśmy w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Obecne śledztwo prowadzi delegatura CBA w Gdańsku pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. - Wojciech K. usłyszał zarzuty wyłudzenia 15 milionów złotych, usiłowania wyłudzenia 41 milionów złotych, a także kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Grozi za to do 12 lat więzenia - informuje Wirtualną Polskę rzecznik prokuratury regionalnej w Gdańsku Maciej Załęski. Z Teresą Kamińską nie udało nam się skontaktować.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl