CBA miało nakłaniać polityka PO do obciążających zeznań. Marcin Dubieniecki nie jest zdziwiony
Adwokat Roman Giertych twierdzi, że CBA nakłaniało jego klienta Stanisława Gawłowskiego z Platformy Obywatelskiej do obciążających polityków PO zeznań. Odnieść się do tego postanowił Marcin Dubieniecki. Podkreślił, że sam miał takie doświadczenia.
29.07.2018 | aktual.: 28.03.2022 09:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszystko zaczęło się od wywiadu Jarosława Kaczyńskiego. Powiedział w nim, że we wrześniu poseł Stanisław Gawłowski będzie miał postanowione nowe zarzuty karne. Na te słowa nie pozostał obojętny adwokat byłego sekretarza generalnego PO Roman Giertych. "Konieczne jest wezwanie go na świadka w sprawie, która odnosi się do przecieków z postępowania przeciwko Gawłowskiemu" - napisał na Twitterze.
Ta sprawa skłoniła Giertycha do napisania jeszcze jednego wpisu o Kaczyńskim. W poście zwrócił się do prezesa PiS, bo "ma wiedzę o planach wobec posła Gawłowskiego Sejmu i Prokuratury, które nie były znane nawet jego obrońcom". Zapytał go, czy wiedział CBA nielegalnie przesłuchało Gawłowskiego w areszcie i przedstawiło mu ofertę, aby obciążył PO, jej obecnych i byłych liderów jakimikolwiek zarzutami w zamian za odstąpienie od przedłużania aresztu.
CBA zarzuciło Giertychowi, że podaje fałszywe informacje i rozważa podjęcie wobec niego kroków prawnych.
W rozmowie z WP Gawłowski opowiedział o tej wizycie.
Zobacz także
Sprawa spotkała się z oburzeniem części polityków i internautów. Według Marcina Dubienieckiego jednak "to normalne".
"A co tu się dziwić takiej praktyce. To normalne, że nakłaniają" - napisał na Twitterze. I zacytował słowa funkcjonariuszy CBA, którymi mieli się do niego zwrócić. "W mojej sprawie padały dokładnie takie stwierdzenia - 'proszę powiedzieć coś o Panu Marcinie, a zaraz opuści Pan/Pani areszt. Czy również mogę spodziewać się pozwu ze strony CBA?" - zapytał.
Przypomnijmy, że Dubieniecki ma zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia i prania brudnych pieniędzy. Śledczy uważają, że Dubieniecki wraz z innymi osobami wyłudził z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych 14,5 mln zł.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl