Były rzecznik prasowy Netanjahu zatrzymany. W tle poważne zarzuty
Były rzecznik prasowy premiera Izraela, Benjamin Netanjahu, usłyszał poważne zarzuty związane z udostępnieniem mediom tajnych dokumentów wojskowych, co potwierdził w niedzielę izraelski sąd. Działanie to mogło wpłynąć niekorzystnie na negocjacje dotyczące wymiany zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy.
04.11.2024 | aktual.: 04.11.2024 06:33
Izraelska agencja bezpieczeństwa poinformowała o zatrzymaniu czterech osób, w tym byłego współpracownika Netanjahu, Eliezera Feldsteina, którzy obecnie znajdują się w areszcie w Riszon le-Cijjon.
Śledztwo rozpoczęto po opublikowaniu przez niemiecki "Bild" oraz brytyjski "Jewish Chronicle" artykułów w sierpniu i wrześniu, które ujawniały dokumenty wywiadowcze. Dokumenty te przekazywały, że Hamas planuje podzielić społeczeństwo izraelskie za pomocą propagandy dotyczącej zakładników uprowadzonych z Izraela.
Informacje o zatrzymaniu podejrzanych ujawniono w piątek, kiedy izraelski sąd zniósł częściowy zakaz publikacji informacji o sprawie wycieku. Sędzia Menachem Mizrahi uznał, że wyciek stanowił zagrożenie dla "wrażliwych danych wywiadowczych" oraz przyczynił się do utrudnienia izraelskich działań wojennych w Strefie Gazy - informuje Times of Israel. Ujawnienia informacji dotyczących postępowania domagał się także sam Netanjahu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Netanjahu w ogniu krytyki
Jair Lapid, szef opozycji, stwierdził, że jeśli Netanjahu wiedział, jest współwinnym jednego z największych naruszeń zasad bezpieczeństwa w historii. Jeśli jednak nie wiedział, "to co on w ogóle wie".
Premier Netanjahu zaprzeczył oskarżeniom w piątek, twierdząc, że dokumenty nigdy nie trafiły na jego biurko. Bez wymienienia nazwiska Feldstein, Netanjahu podkreślił, że były współpracownik "nigdy nie uczestniczył w spotkaniach dotyczących bezpieczeństwa, gdzie omawiano tajne dokumenty".
Sprawa wycieku pojawiła się w momencie, gdy na izraelskich ulicach licznie protestowano, domagając się rozejmu w celu uwolnienia zakładników – wspomniał "FT". Brytyjski dziennik zauważył ponadto, że "Bild", jeden z najpopularniejszych niemieckich tabloidów, wykazywał przyjazne podejście do Netanjahu, a "Jewish Chronicle" ostatecznie usunął artykuły oparte na wycieku po pojawieniu się kontrowersji dotyczących ich autora.
Izrael zainaugurował działania przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy po ataku tej organizacji terrorystycznej 7 października. Był to największy zamach terrorystyczny w historii kraju, w którym zginęło około 1200 osób, a 251 zostało porwanych; około stu zakładników pozostaje wciąż przetrzymywanych w Strefie Gazy.