Były radny oskarżony w "seksaferze" rozpocznie odsiadkę

Były radny Samoobrony w sejmiku województwa
łódzkiego Jacek Popecki, oskarżony w tzw. seksaferze, 18 marca
musi stawić się w zakładzie karnym, aby odbyć karę związaną z
wyrokiem, jaki zapadł w jego sprawie. To pierwsza osoba zamieszana
w "seksaferę", która trafi do więzienia.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

W styczniu tego roku Popecki został skazany prawomocnym wyrokiem na karę dwóch lat i czterech miesięcy więzienia. O terminie stawienia się b. radnego Samoobrony w zakładzie karnym poinformowała Iwona Szybka, rzecznik Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim, który wyznaczył datę.

Prokuratura oskarżyła Popeckiego o nakłanianie - głównego świadka w "seksaferze" Anety Krawczyk - do przerwania ciąży, a także o usiłowanie przerwania ciąży oraz narażenie życia i zdrowia kobiety przez podanie jej kilkakrotnie oksytocyny w celu wywołania skurczów porodowych. Ponadto były radny Samoobrony został oskarżony również o usiłowanie utrudniania śledztwa. Według prokuratury mężczyzna nakłaniał Krawczyk, aby w zamian za korzyść majątkową udzieliła wywiadu w telewizji lub radiu i wycofała swoje wcześniejsze zeznania, obciążające posła Stanisława Łyżwińskiego i wicepremiera Andrzeja Leppera.

W maju ub. roku Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim skazał radnego sejmiku wojewódzkiego na karę dwóch lat i czterech miesięcy więzienia. Sąd zaliczył mu na poczet kary osiem miesięcy spędzonych w areszcie. Od wyroku piotrkowskiego sądu odwołali się zarówno obrońcy radnego, jak i prokuratura. W styczniu tego roku Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał ten wyrok. Zdaniem sądu kara więzienia dla oskarżonego musi być bezwzględna, a jego czyn potępiony przez społeczeństwo.

Popecki od samego początku nie przyznawał się do winy. Wiosną 2007 roku został aresztowany. Po ośmiu miesiącach wyszedł na wolność, po wpłaceniu kaucji. Śledztwo w sprawie tzw. seksafery w Samoobronie wszczęto w grudniu 2006 roku po publikacji w "Gazecie Wyborczej". Tekst powstał na podstawie relacji Krawczyk, b. radnej Samoobrony w łódzkim sejmiku i b. dyrektor biura poselskiego Stanisława Łyżwińskiego. Kobieta utrzymywała, że pracę w partii dostała za usługi seksualne świadczone Łyżwińskiemu i liderowi Samoobrony Andrzejowi Lepperowi. Ich proces toczy się przed piotrkowskim sądem.

Wybrane dla Ciebie
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
W Sejmie sprawozdanie ws. Ziobry. "Tego w historii jeszcze nie było"
W Sejmie sprawozdanie ws. Ziobry. "Tego w historii jeszcze nie było"