Były poseł PiS w rękach CBA. Na jaw wychodzą nowe fakty
Co było przyczyną zatrzymania przez Centralne Biuro Antykorupcyjne byłego parlamentarzysty i pełnomocnika rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa w rządzie Mateusza Morawieckiego? Znamy nowe ustalenia prokuratury.
08.12.2023 | aktual.: 08.12.2023 16:25
Wpłaty dokonane na fundusz wyborczy Adama G. prokuratura uznała za łapówkę - ustalił reporter RMF FM. Parlamentarzysta PiS miał przyjąć ponad 170 tys. złotych. Wpłat miało dokonać kilka osób, przed wyborami w 2019 roku.
Na razie nie wiadomo, jakie korzyści miałyby osiągnąć z tego tytułu.
Adwokat Adama G. podważa potraktowanie kampanijnych datków za podstawę stawiania zarzutów byłemu politykowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podkreśla mecenas Leszek Cholewa, były one użyte nie tylko do wsparcia indywidualnej kampanii Adama G., ale i pomogły ugrupowaniu politycznemu, z którego startował. - Nie widzę takiej sytuacji, w której jakikolwiek gest wpłacającego miałby być uzależniany od świadczeń wzajemnych - podkreśla Cholewa.
W poniedziałek obrońca Adama G. ma złożyć zażalenie na aresztowanie podejrzanego.
Zatrzymanie polityka PiS
O zatrzymaniu parlamentarzysty poinformował w środę portal TVN24. Już wtedy nieoficjalnie mówiono, że postawione mu zarzuty mają dotyczyć korupcji.
Rzecznik służby antykorupcyjnej Robert Sosik nie udzielił żadnych informacji na ten temat. - Nie zaprzeczam, muszę jednak odesłać do prokuratury - powiedział.
Na polecenie prokuratora Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach 2 grudnia funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali dwie osoby w śledztwie dotyczącym przyjęcia korzyści majątkowej. Zatrzymani to Adam G. były poseł oraz wiceminister w Ministerstwie Energii RP oraz Jarosław K.
Prokurator Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach przedstawił Adamowi G. trzy zarzuty w tym podżegania i pomocnictwa do wystawiania fikcyjnych faktur VAT, przyjęcia w związku z pełnioną funkcją Sekretarza Stanu w Ministerstwie Energii korzyści majątkowej w wysokości ponad 170 tys. złotych oraz użycia dokumentu poświadczającego nieprawdę- poinformował dział prasowy Prokuratury Krajowej.
Ponadto Jarosław K. usłyszał zarzut pomocnictwa w przyjęciu korzyści majątkowej.
Czyny zarzucone podejrzanym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: RMF FM