Byli elitarną brygadą. 80 proc. zginęło pod Wuhłedarem
Straty rosyjskiej elitarnej 155. Brygady Morskiej Floty Pacyfiku, która brała udział w bitwie o Wuhłedar, wynoszą 2,4 tys. osób - podaje BBC. Stanowi to 80 proc. całej jednostki. Przed wojną brygada liczyła około 3 tys. żołnierzy.
155. Brygada Morska od pierwszego dnia inwazji zaangażowana jest w wojnę w Ukrainie. Formacja ta walczyła w rejonie Kijowa. Następnie wycofała się na Białoruś, po czym została przerzucona do Donbasu. Jej głównym celem była twierdza Wuhłedar.
Elitarna brygada przestała istnieć
Już kilka miesięcy później, w listopadzie 2022 prorosyjscy blogerzy wojskowi donieśli o ciężkich stratach brygady podczas ofensywy w pobliżu wsi Pawłówka (ok. 3 km od Wuhłedaru).
Piechota złożyła nawet skargę do gubernatora Kraju Nadmorskiego w sprawie "dużych i bezużytecznych" strat w ludziach i sprzęcie. W ciągu zaledwie czterech dni Rosjanie stracili 300 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przerzucili ich pod Kursk
Rosyjskie ministerstwo obrony narodowej - jak zawsze - zbagatelizowało skargę. W odpowiedzi na zarzuty żołnierzy przekazali, że straty w ciągu 10 dni nie przekroczyły 1 proc. zabitych i 7 proc. rannych.
Obecnie 155. Brygada działa w obwodzie kurskim, dokąd została przeniesiona w sierpniu 2024 r., po rozpoczęciu ukraińskiej ofensywy w obwodzie rosyjskim.
W sierpniu bojownicy tej brygady opublikowali nagranie, na którym pokazali odciętą głowę ukraińskiego wojskowego wbitą w słup w obwodzie biełgorodzkim.
Wuhłedar, na który brygada nacierała od 2022 roku, dopiero na początku października znalazł się pod całkowitą kontrolą Rosji.
"Historia 155. brygady jest wyraźną ilustracją wyczerpania formacji rosyjskich walczących w najtrudniejszych odcinkach frontu" - komentuje BBC.
W piątek "The New York Times" podał, że od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę rosyjska armia straciła ponad 600 tysięcy żołnierzy (zabici i ranni), a wrzesień stał się najkrwawszym miesiącem w historii. Jednocześnie straty Kijowa mają być dwukrotnie mniejsze.