Byli dyrektorzy Lasów Państwowych zatrzymani
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało we wtorek rano trzech byłych dyrektorów Lasów Państwowych – potwierdza prokuratura. Jak informuje TVN24, wśród nich są: Józef K., były dyrektor generalny, Michał C., który kierował Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych, oraz Andrzej Sz., były dyrektor regionalnej dyrekcji w Szczecinie.
Jak poinformował Dariusz Ślepokura z Prokuratury Krajowej, mężczyźni zostali zatrzymani jako podejrzani i wkrótce zostaną przesłuchani.
"Na polecenie prokuratora z Zespołu Śledczego nr 2 PK funkcjonariusze CBA zatrzymali dziś trzech byłych dyrektorów Lasów Państwowych w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Szczegóły po zakończeniu czynności, w tym po przedstawieniu zarzutów" - napisał rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.
Straty szacuje się na co najmniej 160 tysięcy złotych
Śledztwo Prokuratury Krajowej dotyczące Dariusza Mateckiego koncentruje się na podejrzeniach o fikcyjne zatrudnienie posła PiS w dyrekcji generalnej Lasów Państwowych oraz później w szczecińskim oddziale. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Szczecinie, która prowadzi postępowanie w sprawie nieprawidłowości związanych z zatrudnieniem w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w 2023 roku. Straty szacuje się na co najmniej 160 tysięcy złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzecia rocznica wojny w Ukrainie. Delegacja w Kijowie oddała hołd ofiarom
W grudniu "Gazeta Wyborcza" ujawniła fragmenty raportu Najwyższej Izby Kontroli, analizującego wydatki Lasów Państwowych. Wskazano w nim m.in. fikcyjne etaty z wysokimi wynagrodzeniami, milionowe nakłady na reklamy w przychylnych mediach oraz finansowanie wydarzeń wyborczych. Ponadto Lasy Państwowe przeznaczały fundusze na audiencję u papieża, sadzenie drzew im. Jana Pawła II i sprzęt dla Ukrainy, który następnie zaginął.
Nie pracował, a zarabiał
Raport NIK zwrócił szczególną uwagę na zatrudnienie Mateckiego. Polityk Suwerennej Polski pracował tam od czerwca 2020 r. do stycznia 2023 r. jako specjalista ds. komunikacji w Zespole Komunikacji Społecznej. Kontrola wykazała, że nie realizował on powierzonych mu zadań i nie prowadził prawidłowej ewidencji czasu pracy, co zdaniem NIK wskazuje na fikcyjność jego zatrudnienia. Matecki miał pracować zdalnie i co miesiąc składać raporty – przesłał ich 13, jednak w Centrum Informacyjnym nie odnaleziono dokumentów potwierdzających wykonanie pracy poza pięcioma raportami o Facebooku. W tym czasie otrzymał wynagrodzenie w wysokości 355 tys. zł.
Oprócz fikcyjnych etatów, w raporcie wskazano na wydatki Lasów Państwowych niezwiązane z ich działalnością, m.in.:
- 220 tys. zł na promocję podczas pielgrzymek leśników na Jasną Górę,
- 52,6 tys. zł na obecność Lasów podczas wydarzenia "Hubertus Węgrowski 2020",
- 83,8 tys. zł na pielgrzymkę leśników do Watykanu i audiencję u papieża,
- 584 tys. zł na stoisko w kawiarni Niepodległa w Łazienkach Królewskich.
"Znikające torby" dla Ukrainy
Kontrolerzy opisali również sprawę "znikających toreb" ze sprzętem medycznym, które miały zostać przekazane na Ukrainę. Lasy Państwowe zakupiły 299 toreb o wartości ponad 255 tys. zł, ale nie objęto ich ewidencją. Według ustaleń "Interii", torby były rozdawane przez polityków Suwerennej Polski strażakom podczas pikników, a w raporcie NIK znalazły się zeznania pracowników wskazujące, że o ich dystrybucji decydowali przedstawiciele Dyrekcji Generalnej.
źródło: TVN24 / Gazeta Wyborcza / Interia