Niemcy stanowczo. Rosja nie ma powrotu

Minister finansów Niemiec Joerg Kukies wykluczył możliwość ponownego przyjęcia Rosji do grupy G7, mimo wcześniejszych sugestii prezydenta USA Donalda Trumpa.

Szczyt G7. Zdjęcie archiwalne
Szczyt G7. Zdjęcie archiwalne
Źródło zdjęć: © East News | GERARD JULIEN
Mateusz Czmiel

Minister finansów Niemiec Joerg Kukies w rozmowie z agencją Reutera stanowczo oświadczył, że Rosja nie zostanie ponownie przyjęta do grupy G7. To stanowisko jest odpowiedzią na wcześniejsze sugestie prezydenta USA Donalda Trumpa, który uznał wyrzucenie Rosji za błąd i domagał się jej powrotu.

Rosja wyrzucona z G7 za atak na wolną Ukrainę

Kukies odniósł się również do kwestii ceł nałożonych przez Trumpa na europejską stal i aluminium. Wyraził przekonanie, że "da się uniknąć wojny handlowej między USA a UE", podkreślając, że obie strony są gotowe do negocjacji. To ważne zapewnienie w kontekście napięć handlowych między tymi regionami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trzecia rocznica wojny w Ukrainie. Delegacja w Kijowie oddała hołd ofiarom

W połowie lutego Trump wyraził swoje zdanie na temat Rosji, mówiąc, że chciałby jej powrotu do G8. - Chciałbym, żeby wrócili. Uważam, że wyrzucenie ich było błędem - stwierdził. Jego wypowiedź wywołała kontrowersje, zwłaszcza w kontekście trzeciej rocznicy agresji Rosji na Ukrainę.

Spotkanie G7 w rocznicę ataku Rosji na Ukrainę

W poniedziałek odbyła się telekonferencja przywódców państw G7 z okazji trzeciej rocznicy pełnowymiarowej agresji rosyjskiej na Ukrainę. Udział wziął w niej m.in. prezydent Francji Emmanuel Macron, który również w poniedziałek złożył oficjalną wizytę w Białym Domu jako pierwszy europejski przywódca, odkąd Trump rozpoczął drugą kadencję.

W 2014 r., po aneksji Krymu przez Rosję i rozpoczęciu wojny w Donbasie pozostałe państwa ówczesnej grupy G8 zawiesiły członkostwo Rosji. W skład G7 wchodzą obecnie: USA, Japonia, Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy i Kanada.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie