Była żona Putina ujawniła, jak wyglądało jej życie
Władimir Putin w 1983 roku, gdy był jeszcze agentem KGB, poślubił Ludmiłę Szkrebnewną. Ich związek od początku do końca owiany był tajemnicą. Jednak za sprawą przyjaciółki kobiety na jaw wyszły szczegóły ich wspólnego życia.
W 2013 roku para po 30 latach bycia małżeństwem ogłosiła swój rozwód w rosyjskiej telewizji państwowej. Było to pierwsze poważne zabranie głosu w sprawie ich związku, mimo tego, że już od 2008 roku mówiło się, że Putin zostawił żonę dla 24-letniej gimnastyczki Aliny Kabajewej.
Jednak przywódca nie uległ presji i nie komentował ani swojego domniemanego romansu, ani dzieci, które, jak się przypuszcza, mógł mieć z nią lub z inną kobietą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Więcej informacji na temat pierwszego małżeństwa Putina przedstawiła Irene Pietsch, dawna znajoma pary, żona hamburskiego bankiera. Drogi jej i Ludmiły skrzyżowały się po raz pierwszy w 1995 roku, kiedy Władimir Putin zaczynał swoją karierę polityczną jako zastępca mera Petersburga. Wtedy to kobieta zaprzyjaźniła się z Ludmiłą. Panie często się spotykały, wymieniały faksy i rozmawiały przez telefon.
"Putin był wampirem"
Irene Pietsch twierdziła, że gdy Władimir Putin został szefem FSB, Ludmiła była zmuszona zakończyć ich przyjaźń, o czym poinformowała ją przez telefon. Ludmiła była bardzo nieszczęśliwa z tego powodu, skarżyła się, że mąż nie dotrzymał obietnicy, że nie wróci do świata szpiegów. Opowiadała o okropnej izolacji i braku możliwości podróży zagranicznych.
- Dopiero, co zaczęłam żyć - miała się żalić żona Putina przyjaciółce, co ta opisała w wydanej w 2001 roku książce pt.: "Heikle Freundschaften: Mit den Putins Russland" ("Delikatna przyjaźń. Poznaj putinowską Rosję")
Kiedy Pietsch poznała Putinów, ich małżeństwo było już ewidentnie w kryzysie. Ludmiła żartowała, że jej mąż jest wampirem, a on drwił z niej i uciszał ją. Nie podobało mu się także jej zainteresowanie astrologią. Ludmiła podkreślała wartość prawdy, na co Putin rzekomo drwił, pytając, kogo obchodzą jej prawdy.
Przyjaciółka mówiła, że z ust żony Putina padły również dobre słowa w kierunku męża. Ludmiła chwaliła Władimira za dwie rzeczy. Jak podkreślała w rozmowach z Irene, Putin nigdy nie tykał alkoholu ani jej nie bił.
Ludmiła Putin wzięła na siebie ciężar wyjaśnienia narodowi powodów rozpadu ich związku, argumentując, że przyczyną rozłamu był brak czasu męża spowodowany pracą. Podkreślała, że od dłuższego czasu prowadzili osobne życia i zapewniała, że decyzja o rozstaniu była wspólna.
Źródło: Fakt, People