Rosja ostrzega. "Podzielą los armii Napoleona"
Rosja przestrzega prezydenta Francji przed wysłaniem wojsk do Ukrainy. "Macron powinien pamiętać, jak skończyło się to dla Napoleona i jego żołnierzy" - stwierdził przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej.
W czasie spotkania europejskich przywódców w Paryżu prezydent Francji Emmanuel Macron mówił o perspektywie wysłania żołnierzy NATO do Ukrainy. Polityk zastrzegł, że w tej sprawie nie osiągnięto konsensusu - podaje agencja Reutera. W odpowiedzi wiele krajów zachodnich, w tym Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, oświadczyły, że nie mają takich planów.
Kreml ostrzegł, że w przypadku wysłania europejskich wojsk do Ukrainy konflikt między Rosją a NATO były nieunikniony. Głos w tej sprawie zabrał przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin i ostrzegł Emmanuela Macrona przed pójściem w ślady francuskiego cesarza.
"Aby utrzymać swoją osobistą władzę, Macron nie mógł wymyślić nic lepszego niż wywołanie trzeciej wojny światowej. Jego inicjatywy stają się niebezpieczne dla obywateli Francji" - napisał Wołodin w mediach społecznościowych. "Przed złożeniem takich oświadczeń Macron powinien przypomnieć sobie, jak to się skończyło dla Napoleona i jego żołnierzy, z których ponad 600 tys. spoczęło w wilgotnej ziemi" - dodał Rosjanin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bronili Chersonia przed rosyjskim atakiem. Nagle doszło do potężnej eksplozji
Głos zabrał Miedwiediew
Wołodin nawiązał w ten sposób do inwazji Napoleona na Rosję w 1812 roku. Francuski cesarz zdobył wówczas Moskwę, jednak rosyjska taktyka zmusiła jego armię do odwrotu, a setki tysięcy żołnierzy zmarło w wyniku chorób, głodu i zimna.
Były prezydent Dmitrij Miedwiediew, a obecnie zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji, zasugerował, że francuski prezydent ma niebezpieczne urojenia wielkościowe. - Drobni i tragiczni spadkobiercy Bonapartego, przymierzający złote epolety zerwane 200 lat temu, są żądni zemsty z napoleońskim rozmachem i wygłaszają zaciekłe oraz niezwykle niebezpieczne bzdury - powiedział Miedwiediew cytowany przez agencję Reutera.
Źródło: Agencja Reutera
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski