Była świadkiem Jehowy. Opowiada, co przeżyła. "Byłam gotowa umrzeć dla Boga"
- Kiedy byłam młoda, byłam gotowa umrzeć dla Boga. Gdybym uległa wypadkowi i potrzebowała krwi, odpowiedziałabym, że wolę umrzeć, a moi rodzice pozwoliliby na to – opowiada Sophie Jones. Niemka należała do świadków Jehowy. Od dziecka czuła się jednak mocno kontrolowana przez tę wspólnotę religijną. W wieku 17 lat przyjęła chrzest, niedługo później zachorowała na depresję. W trakcie walki z chorobą oddaliła się od swojej wiary. W wieku 18 lat Sophie, już jako pełnoletnia kobieta, opuściła organizację. Dziś pomaga tym, którzy także chcą z niej odejść. Opowiada o tym, co przeżyła i edukuje innych. Do jej zarzutów odnieśli się niemieccy przedstawiciele świadków Jehowy. Materiał Deutsche Welle.