"To skandal". W Sejmie wrze podczas dyskusji o Janie Pawle II
Sejmowa komisja kultury i środków przekazu zajmuje się dwoma uchwałami w sprawie Jana Pawła II. Podczas obrad nie brakuje emocji i wzajemnych oskarżeń. - To drugi zamach na papieża - mówił poseł PiS Jarosław Zieliński. Momentami dyskusja sięgała też aktualnych wydarzeń. Ważna deklaracja ws. uchwał padła ze strony klubu KO.
Ok. godz. 14.30 na posiedzeniu komisji zaczęły się głosowania. Zaproponowano, aby obie uchwały rozpatrywano łącznie. Komisja wyraziła zgodę wobec tego pomysłu. Za "wiodący projekt" wybrano uchwałę Prawa i Sprawiedliwości.
Przed godz. 15 komisja przyjęła projekt uchwały. Sprawozdawcą został poseł PiS Zdzisław Sipiera.
"To skandal, co pan mówi". Gliński broni papieża
Wcześniej podczas posiedzenia doszło na sali do burzliwej dyskusji. Obrady rozpoczęły się od apelu posła Koalicji Obywatelskiej, który wywołał spore emocje. Paweł Kowal zaapelował do inicjatorów uchwały w sprawie obrony dobrego imienia Jana Pawła II, aby nie mieszać tej postaci do walki politycznej.
- Jego nauczanie w sprawie demokracji, jedności europejskiej jest ważne dla wielu Polaków. Jan Paweł II nie chciałby być broniony przez Radio Szczecin czy TVP - stwierdził Kowal, nawiązując do kontrowersji ws. okoliczności śmierci syna posłanki opozycji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- To skandal, co pan mówi - skomentował wicepremier Piotr Gliński. - To jest atak na polską rację stanu - tak z kolei odpowiadał na wniosek o trzeci projekt uchwały. Zdaniem ministra kultury "atak na Jana Pawła II jest agresywny i niszczy wspólnotę narodową".
- W przestrzeni publicznej pojawiła się nowa sytuacja. I to nie tylko w jednej komercyjnej stacji, ale od pewnego czasu widzimy wyraźnie próbę z jednej strony zniszczenia debaty publicznej w Polsce i w ogóle, polskiej wspólnoty, ale także poprzez odmienienie podstawowych zasad, na których oparta jest polska wspólnota - powiedział Gliński.
Paweł Zalewski z Polski 2050 zaproponował z kolei stworzenie komisji historyków, przedstawienie faktów i osadzenie ich w kontekście. - Sejm nie jest od dekretowania prawdy uchwałą sejmową - stwierdził.
Projekt uchwały PiS ws. Jana Pawła II zakłada "obronę dobrego imienia", a projekt PSL mówi o "upamiętnieniu".
Gliński: sytuacja jest krytyczna
Po kilkudziesięciu minutach ogłoszono przerwę. Po niej wicepremier Gliński zaapelował o kontynuację prac i przedstawił uzasadnienie uchwały autorstwa PiS. - Sytuacja jest krytyczna. Jest to celowy atak mający na celu osłabienie Polski. W tej chwili jest zagrożenie. Naszym obowiązkiem jest wypowiedzieć się w tej kwestii - mówił Gliński, przekonując do projektu autorstwa PiS.
- Nasz klub przedstawia projekt uchwały, który jest w obronie dobrego imienia. Musimy stanąć w obronie dobrego imienia najwybitniejszego Polaka w historii - dodał.
Kosiniak-Kamysz: nie byłoby nas w Unii Europejskiej
Po nim projekt PSL w ramach pierwszego czytania zaprezentował Władysław Kosiniak-Kamysz. - Ta uchwała jest dlatego, żeby upamiętnić. Upamiętnienie jest potwierdzeniem i swojego rodzaju obroną. Bo pamięć i tożsamość jest silniejsza niż jeden akt związany z obroną. To jest stanie przy wartościach. My przy wartościach Jana Pawła II stoimy i stać chcemy. To jest bardzo ważne, nie rozbić tego, co nas łączy.- uzasadniał poseł Koalicji Polskiej.
- Pamiętam wypowiedzi osób, które są dalekie od kościoła, ale zawsze z wielkim szacunkiem mówiły o roli Jana Pawła II - dodał. Nie wierzę w ubeckie akta tak wobec Jana Pawła II, jak i wobec Lecha Wałęsy. Gdyby nie jego wystąpienie "Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej" nie byłoby nas w Unii Europejskiej - mówił również lider PSL.
Zobacz także
Poseł PiS: mamy drugi zamach na Jana Pawła II
Posłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus w swoim wystąpieniu odniosła się z kolei wprost do materiału TVN24, przywołując ustalenia dotyczące kardynała Karola Wojtyły.
Poseł PiS Jarosław Zieliński zarzucił natomiast prezesowi PSL działanie pod presją opinii publicznej. - Dziś mamy drugi zamach na Jana Pawła II - stwierdził również Zieliński. Wezwał też Władysława Kosiniaka-Kamysza do wycofania uchwały, mówiąc o "potrzebie jedności wspólnoty narodowej".
Poseł Nowoczesnej Krzysztof Mieszkowski zwrócił natomiast uwagę na obecność na posiedzeniu komisji kultury - ministra kultury. Mieszkowski zaznaczył, że nie zdarza się to często. - Politycy nie są od dekretowania debaty publicznej, nie są od dekretowania prawdy - mówił parlamentarzysta opozycji, odnosząc się już do treści obu uchwał.
- W uchwale prezesa Kosiniaka-Kamysza jest zapisane, że niósł dobro. Czy wtedy, gdy zabraniał prezerwatyw w czasie epidemii AIDS? Czy czynił dobro, działając wobec grzechu pedofilii zgodnie z instrukcją z 1920 r.? - pytała natomiast Małgorzata Prokop-Paczkowska, posłanka Lewicy. Parlamentarzyści uznali jej słowa za skandaliczne.
Poseł PO o TVP. Krzyki i protesty ze strony PiS
Wojciech Król z KO stwierdził, że Jana Pawła II "chcą bronić osoby o wątpliwej reputacji". Wskazał przy tym m.in. na TVP i ponownie nawiązał do tragedii ze Szczecina. Mówił o próbie "zmywania krwi z rąk".
- Ja nie wiem, co by uczynił Jan Paweł II, ale przypuszczam, ze trzymałby raczej za rękę Magdalenę Filiks, którego syna zaszczuliście - stwierdził Król.
- To skandal i bezczelność, co pan mówi - skomentował podniesionym głosem Marek Suski. Inni posłowie PiS zaczęli krzyczeć i protestować, ale po chwili sytuacja się uspokoiła.
Deklaracja klubu KO. Nie będziemy zgłaszać poprawek, nie będziemy głosować
- Nikt nie neguje roli Jana Pawła II. Partia rządząca chce nas uwikłać w rozliczenia wewnątrz Kościoła. Wy nie bronicie Jana Pawła II, ale skoro spece z Wiertniczej sprawili kłopot waszej formacji, chcecie zrobić szkody katolikom polskim. Robiąc na tym politykę partyjną, robicie krzywdę Kościołowi - tak z kolei spór podczas obrad komisji skomentował Robert Winnicki z Konfederacji.
Posłanka Lewicy Joanna Senyszyn stwierdziła, że to nie Sejm powinien zajmować się tą sprawą. - Trzeba to wyjaśnić i szkoda, że muszą robić to dziennikarze. Nie zajmujemy się jako Sejm jej wybielaniem - mówiła Senyszyn.
Iwona Śledzińska-Katarasińska zapowiedziała, że posłowie klubu KO nie będą uczestniczyć w pracach nad projektami uchwał, zarówno PiS, jak i PSL. - Nie będziemy zgłaszać poprawek, nie będziemy głosować - zadeklarowała.
- Projekt PiS firmowany przez wicepremiera Glińskiego ma charakter ideologiczno-polityczny. Jego celem jest wywiązanie awantury politycznej - ocenił z kolei poseł KO Piotr Adamowicz.
Po zakończeniu dyskusji głos zabrał ponownie szef MKiDN. - Jesteśmy w stanie znieść insynuacje i przypisywanie złej woli. To jest w jakimś sensie - odnosząc się do Jana Pawła II - rzecz, na którą jesteśmy gotowi. Możemy dalej znosić te insynuacje, z bólem wielkim, informacje, które są powtarzane, propagandę, która ma przedstawiać w kłamliwym świetle fakty - przekazał Gliński.
- Za Janem Pawłem II stoi wielka nauka, aksjologia i wierność wartościom. Mieszanie tej postaci do bolesnych spraw Kościoła jest rzeczą, której trzeba się sprzeciwiać - stwierdził wicepremier.
Dwa projekty uchwały. Najpierw PiS, później PSL
Rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował w środę, że z inicjatywy klubu Prawo i Sprawiedliwość na bieżącym posiedzeniu Sejmu zostanie podjęta uchwała ws. obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II. W czwartek szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że klub Koalicji Polskiej zgłasza uchwałę w sprawie upamiętnienia świętego Jana Pawła II.
W poniedziałek stacja TVN24 wyemitowała reportaż Marcina Gutowskiego "Franciszkańska 3", w którym opisane zostały przypadki trzech kapłanów: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca oraz reakcja na nie ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły.
Reportaż o kard. Karolu Wojtyle i reakcje na materiał
W reportażu pojawiły się również wypowiedzi holenderskiego dziennikarza Ekke Overbeeka, autora książki "Maxima Culpa. Co kościół ukrywa o Janie Pawle II". Po emisji materiału ocena działań kard. Wojtyły sprzed 50-60 lat stała się przedmiotem szerokiej debaty publicznej.
W czwartek episkopat wydał nowe oświadczenie ws. reportażu "Franciszkańska 3". "Wzywam wszystkich ludzi dobrej woli, by nie niszczyć wspólnego dobra, a do takiego należy niewątpliwie dziedzictwo Jana Pawła II" - napisał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.