Pogoda. Nawałnice nad Polską. Nowe ostrzeżenia IMGW

IMGW wydał w poniedziałek ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałem dla województw: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, mazowieckiego, lubelskiego i podkarpackiego. Temperatura maksymalna w dzień sięgnie tam 33 st. C.

Ostrzeżenia IMGW przed upałem obowiązują do godz. 20 w poniedziałek, ale miejscami w tych regionach czeka nas noc tropikalna z najniższą temperaturą na poziomie 21 st. C.

Synoptycy IMGW ostrzegają też mieszkańców południowo-zachodniej części Polski. Tam należy spodziewać się burz z gradem. Alerty obowiązują w województwach: łódzkim, świętokrzyskim, małopolskim, śląskim, opolskim, dolnośląskim, wielkopolskim i lubuskim.

Zobacz też: Upalne dni wracają. Sprawdź, do kiedy możesz się ich spodziewać

Gwałtownym burzom towarzyszyć będą ulewne opady deszczu, sięgające lokalnie nawet 40 mm. Porywy wiatru podczas nawałnic mogą sięgać 80 km/h. Możliwe są też gradobicia.

Miejscami zagrzmieć może również w zachodniej części woj. warmińsko-mazurskiego, na pograniczu z woj. kujawsko-pomorskim.

Nawałnice i burze przeszły nad Polską także w nocy z niedzieli na poniedziałek. Rzecznik komendanta głównego PSP bryg. Krzysztof Batorski przekazał, że w ciągu ostatniej doby w całej Polsce strażacy wyjechali dokładnie do 666 działań. Byłe one związane ze zjawiskami pogodowymi, które przeszły w niedzielę nad naszym krajem.

Strażak dodał, że najwięcej interwencji było w województwie małopolskim, mazowieckim, a także świętokrzyskim. Krzysztof Batorski przekazał, że od północy do poniedziałku rano straż pożarna wyjeżdżała już ponad 70 razy. Rzecznik podkreślił, że nikt nie został ranny.

Według danych z godz. 6 po przejściu burz bez prądu pozostaje ponad 3150 odbiorców w województwach: mazowieckim, łódzkim i małopolskim - poinformowało w poniedziałek rano Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Intensywne burze i nawałnice przeszły nad Mazowszem. Szczególnie niebezpiecznie było w Warszawie. To w stolicy strażacy odnotowali najwięcej zdarzeń.

Niebezpiecznie było także w Małopolsce. Niszczycielski żywioł pojawił się na Sądecczyźnie. Intensywne opady deszczu spowodowały tam błyskawiczną powódź i podtopienia w wielu miejscach. W tym regionie niektóre drogi były nieprzejezdne przez ulewę.

Z kolei po przejściu burz nad woj. świętokrzyskim w nocy z niedzieli na poniedziałek strażacy interweniowali niemal 100 razy. Zalanych zostało 39 budynków, w tym sanatorium "Nida" i szpital uzdrowiskowy "Krystyna" w Busku-Zdroju.

Silny wiatr uszkodził dachy na czterech budynkach oraz powalił 40 drzew. Najwięcej interwencji strażacy przeprowadzili w powiecie buskim - podaje Radio Kielce.

Źródło: PAP/WP Wiadomości