"Nie mogę milczeć". Stanowcze słowa Dziwisza
Kardynał Stanisław Dziwisz stanowczo zareagował na doniesienia TVN24 dot. roli Jana Pawła II w ukrywaniu pedofilii w Kościele katolickim. "Nie mogę milczeć" - napisał.
10.03.2023 | aktual.: 10.03.2023 02:39
"Nie wolno nam milczeć, nie wolno patrzeć z obojętnością na deptanie świętości, na opluwanie proroka naszych czasów" – napisał kard. Stanisław Dziwisz w oświadczeniu dotyczącym papieża Jana Pawła II.
Oświadczenie zostało w czwartek opublikowane na stronie Archidiecezji Krakowskiej, a były osobisty sekretarz Jana Pawła II odczytał je podczas liturgii stacyjnej w kościele Matki Bożej Dobrej Rady w Krakowie.
Stanisław Dziwisz: nie mogę milczeć
"Nie mogę milczeć wobec ataków na Jana Pawła II, które w ostatnich dniach dokonują się na oczach opinii publicznej. Z bólem muszę powiedzieć, że przybierają one na sile, zmierzając do podeptania pamięci o wszystkim, co Świętemu Papieżowi zawdzięcza Polska, i do zniszczenia jego dziedzictwa" - podkreślił kard Dziwisz.
Metropolita senior krakowski zapytał w oświadczeniu: "Komu na tym zależy i kto pod przykrywką dążenia do prawdy i obrony bezbronnych manipuluje faktami, wprowadza konflikty do naszego społeczeństwa, pogłębia podziały i zdezorientowanie wielu ludzi, którzy nie rozumieją, do czego ma doprowadzić szarganie dobrego imienia świętego Jana Pawła II?".
"Świat patrzy dziś na nasz naród ze zdumieniem, zszokowany tym, w jaki sposób spełniają się nad Wisłą słowa Ewangelii: 'Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie'" - zaznaczył Dziwisz.
Kard. Dziwisz zaapelował
"Chcę powiedzieć dziś z całą mocą: niszczenie zbiorowej pamięci prowadzi do samounicestwienia narodu, do odebrania jego tożsamości, od wieków budowanej na wartościach Ewangelii" - wskazał b. sekretarz papieża.
Zaapelował do "wszystkich ludzi dobrej woli": "Nie wolno nam milczeć, nie wolno patrzeć z obojętnością na deptanie świętości, na opluwanie proroka naszych czasów. Przyszedł dla nas czas próby. To czas sprawdzianu, czy jesteśmy wierni dziedzictwu, które pozostawił nam Jan Paweł II swoim nauczeniem i posługą, cierpieniem i modlitwą".
"Trzeba nam dziś zdawać egzamin z miłości i wdzięczności Ojcu Świętemu za wolność, za podtrzymywanie wiary i budzenie nadziei, za jego życie, bez reszty oddane Bogu i umiłowanej ojczyźnie" - podkreślił kard. Dziwisz.
Reportaż, który wywołał trzęsienie ziemi w Kościele
W poniedziałek TVN24 wyemitowało reportaż Marcina Gutowskiego "Franciszkańska 3" poświęcony doniesieniom, że papież Jan Paweł II wiedział o przypadkach pedofilii wśród księży. Opisane zostały w nim przypadki trzech księży: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca oraz reakcja na nie ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły. W reportażu pojawiły się również wypowiedzi holenderskiego dziennikarza Ekke Overbeeka, autora książki "Maxima Culpa. Co kościół ukrywa o Janie Pawle II". Po tych informacjach rozpętała się prawdziwa burza. Mnożą się negatywne komentarze na temat papieża Polaka.
W odpowiedzi na ten reportaż Sejm przyjął w czwartek uchwałę w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II.