Burza po raporcie NIK. Polityk idzie do prokuratury
Przedstawiono wnioski z raportu NIK ws. wyborów kopertowych. Wnioski wywołały kontrowersje wśród opinii publicznej. Stanowcze kroki zapowiedział m.in. Robert Biedroń, który idzie z zawiadomieniem do prokuratury na premiera Morawieckiego.
W czwartek Marian Banaś przedstawił wnioski z raportu NIK ws. wyborów kopertowych w maju 2020 roku. Te negatywnie oceniły decyzje premiera i szefa KPRM ws. przygotowań do przeprowadzenia wyborów prezydenckich.
Raport NIK. Robert Biedroń idzie do prokuratury
Głos ws. raportu NIK zabrał Robert Biedroń, jeden z liderów Lewicy. - Składam zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego w związku organizacją wyborów korespondencyjnych prezydenta RP - mówił w Sejmie.
Jak dodał na Twitterze, "po ujawnieniu dzisiejszego raportu NIK, Mateusz Morawiecki, jako odpowiedzialny za to największe przestępstwo ostatnich lat, powinien podać się do dymisji" - napisał Robert Biedroń.
Lider Lewicy poinformował też, że jego ugrupowanie będzie domagało się konsekwencji dla premiera Mateusza Morawieckiego.
Burza po raporcie NIK. Robert Biedroń domaga się kary dla premiera
"Domagamy się, żeby przez Mateusza Morawieckiego i Jacka Sasina została poniesiona odpowiedzialność finansowa, dlatego składamy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do prokuratury" - napisał Robert Biedroń, mówiąc o raporcie NIK ws. wyborów kopertowych.
W opinii europosła przesłanie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego jest działaniem, którego zabrakło ze strony prezesa NIK. - To jest to zawiadomienie, które powinno być kluczowym zawiadomieniem i wnioskiem płynącym z tego raportu - mówił Biedroń na konferencji prasowej.
Raport NIK został opublikowany w czwartek 13 maja. Jego wnioski ws. wyborów kopertowych są jednoznacznie negatywne dla premiera Mateusza Morawieckiego i rządu. Chodzi o decyzje dotyczące przygotowań do wyborów kopertowych w maju 2020 roku.
Dodatkowo Marian Banaś poinformował, że NIK złożył zawiadomienia do prokuratury ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez Pocztę Polską i PWPW.
Na raport NIK zareagowało już Centrum Informacyjne Rządu, które w oświadczeniu opartym o analizy i ekspertyzy prawne poinformowało, że "wszystkie decyzje o rozpoczęciu technicznych przygotowań do głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich były zgodne z prawem".