Bunt w Trybunale. Wiceminister sprawiedliwości o roli prezydenta
Bunt w Trybunale Konstytucyjnym. Sześciu sędziów nie uznaje prezes Julii Przyłębskiej, której kadencja wygasła 20 grudnia. Domagają się, by prezydent wyznaczył nowego prezesa. - Przyznam, że bardzo szczegółowo sporu na tle tych przepisów wprowadzających kadencyjność prezesa TK nie znam, nie zapoznałem się ze wszystkimi opiniami. Jestem świadomy, że to kwestia sporna. Sytuacja budzi niepokój. W samym TK nie ma jasności co do tego, jak wygląda kadencja pani prezes. Rodzi się pytanie wobec znacznej liczby sędziów, która się pod tym podpisała, co zrobić i jak doprowadzić do zakończenia sporu. Rola mediacyjna pana prezydenta powinna być istotna. Ja w tej sprawie nie wyrobiłem sobie stanowiska, ponieważ jest to skomplikowana kwestia ustrojowa, ale na pewno to uczynię. Uważam, że dobrze byłoby, gdyby pan prezydent podjął mediację między sędziami. Być może sędziowie powinni rozstrzygnąć w formie zgromadzenia. Ostatecznością byłoby, gdyby ustawodawca rozstrzygnął taki spór - komentował w programie "Tłit" Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości i poseł Solidarnej Polski.