Demonstracja przeciwników szczytu NATO, 19 luty 2009 rok, Kraków
Buntu w masowej i otwartej postaci nie ma, ponieważ nie ma spoiwa społecznego, które by młodzież z masy indywidualistów przekształcało w taran, który jest w stanie cokolwiek zmieść z powierzchni ziemi czy uczynić lepszym. Trzeba także pamiętać, że sytuacja się na naszych oczach zglobalizowała, bo kolejną możliwością ujścia rozmaitych nastrojów niezadowolenia czy buntu są protesty alterglobalistyczne. Ale one również są incydentalne. Pojawiają się, wybuchają, kończą mniejszym lub większym demolażem i przycichają.