Bundestag zajmie się w czwartek Centrum Wypędzeń
Niemiecki parlament, Bundestag, zajmie się w czwartek kontrowersyjnym projektem Centrum przeciwko Wypędzeniom, forsowanym od dwóch lat przez kierowany przez Erikę Steinbach Związek Wypędzonych (BdV).
03.07.2002 | aktual.: 05.07.2002 11:11
Niemieccy deputowani będą głosować nad trzema projektami rezolucji dotyczącymi utworzenia placówki, mającej być w zamyśle autorów tej inicjatywy połączeniem miejsca pamięci o niemieckich ofiarach wypędzeń oraz ośrodka badawczego i dokumentacyjnego.
Centrum przeciwko Wypędzeniom musi i powinno ukazywać w odpowiedniej formie i treści los Niemców - także pod postacią żałobnej rotundy - powiedziała Steinbach w minioną sobotę podczas zjazdu BdV w Berlinie. Właściwym miejscem dla takiej placówki jest Berlin - stolica Niemiec.
Krytycy Steinbach obawiają się, że pozostająca pod kontrolą BdV placówka może stać się forum do wysuwania roszczeń i w związku z tym źródłem nieporozumień pomiędzy Niemcami a krajami środkowoeuropejskimi. Do zdecydowanych przeciwników budowy Centrum należy m.in. były minister stanu ds. kultury w urzędzie kanclerza Gerharda Schroedera - Michael Naumann.
Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik i publicysta Adam Krzemiński wystosowali na początku maja list do premierów Polski i Niemiec o poparcie inicjatywy budowy Centrum Wypędzonych we Wrocławiu oraz nadania mu europejskiego profilu.
Nie byłoby to ani muzeum niemieckich krzywd i żalów, zmieniające sprawców w ofiary, ani muzeum polskiej martyrologii i osadnictwa, lecz muzeum katastrofy i znak odnowy naszej wspólnej Europy - napisali dziennikarze.
Inicjatywa Michnika i Krzemińskiego jest zgodna ze stanowiskiem deputowanego SPD - Markusa Meckela. Socjaldemokrata uważa Wrocław - ze względu na przeszłość miasta - za najlepsze miejsce na siedzibę Centrum. To właśnie Meckel, podczas odbywającej się w Poczdamie dyskusji na temat niemieckiego dziedzictwa kulturowego w Europie Wschodniej, zaproponował spontanicznie Wrocław jako alternatywę dla Berlina.
Inicjatywa budowy Centrum przeciwko Wypędzeniom wpisuje się w panującą w Niemczech od kilku lat tendencję do zajmowania się losem wypędzonych. Ogromny sukces najnowszej książki Guentera Grassa "Pełzając rakiem", opisującej tragedię niemieckich uciekinierów z Prus Wschodnich na zatopionym przez radziecką łódź podwodną statku "Wilhelm Gustloff", jest tylko jednym z wielu przykładów na popularność tej tematyki wśród Niemców. Dokumentalne filmy telewizyjne w telewizji publicznej ARD i ZDF, obszerne materiały w najpoczytniejszych tygodnikach ("Spiegel"), nowe monografie oraz liczne konferencje i spotkania świadczą o renesansie problematyki wypędzonych.(aka)