"Bulwersujące". Wiadomo, co zeznał mężczyzna, który zaatakował Budkę
Prorządowy portal opublikował zeznania mężczyzny, który zaatakował w piątek w galerii handlowej w Katowicach posła KO Borysa Budkę. Wersja ta różni się od tej przedstawionej przez parlamentarzystę. - Bulwersujące jest to, że kolejny raz wyciekają informacje z postępowania - powiedział Budka w rozmowie z Wirtualną Polską.
24.09.2023 | aktual.: 24.09.2023 19:45
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
Portal wpolityce.pl opublikował także nagranie z kamer monitoringu znajdujących się w galerii handlowej, które zarejestrowały całe zdarzenie. Film jednak szybko zniknął.
- Bulwersujące jest to, że kolejny raz wyciekają informacje z postępowania. Jako pokrzywdzony będę reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, a sąd - nie propagandyści - zdecyduje jaką karę wymierzy sprawcy - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską Borys Budka, który jest pokrzywdzonym w tej sprawie.
Zeznania Dariusza W. różnią się od wersji parlamentarzysty. Mężczyzna zaprzecza jakoby miał czekać na Budkę, jednocześnie oskarżając go o "wywołanie dyskomfortu" swoim zachowaniem.
Jak podaje prorządowy portal, mężczyzna nie ma zamiaru rozmawiać z mediami, a swoje racje przedstawi w sądzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak na Borysa Budkę w Katowicach
Do zdarzenia doszło w piątek ok. godziny 11.20 w Galerii Katowickiej. - Dostaliśmy zgłoszenie o 11.20, że pan poseł prosi o interwencję policji w jednej z galerii w centrum Katowic. Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze, którzy byli najbliżej tego miejsca - przekazało biuro prasowe wojewódzkiej komendy Wirtualnej Polsce w piątek.
- Z ustaleń wynika, ze do posła miał podejść mężczyzna, który miał wytrącić mu telefon, ale także go znieważyć i naruszyć jego nietykalność. Policjanci zatrzymali podejrzanego w sprawie, 49-letniego mężczyznę. Czynności są prowadzone, pokrzywdzony składa zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - dodano.
Borys Budka na spotkaniu z mediami powiedział, że odpowiedzialnym za to zdarzenie jest Jarosław Kaczyński. - Dzisiaj od Kaczyńskiego oczekuję tego, żeby przerwał tę spiralę nienawiści - mówił w piątek polityk KO.