Nauczycielka zadała Tuskowi pytanie. Odpowiedział po rosyjsku

Donald Tusk w niedzielę spotkał się z mieszkańcami Mińska Mazowieckiego. Podczas swojego wystąpienia poruszył krótko temat szkół. Ale dostał też pytanie z sali o nowego ministra edukacji.

Donald Tusk został zapytany o nowego ministra edukacji
Donald Tusk został zapytany o nowego ministra edukacji
Źródło zdjęć: © PAP, PO

Donald Tusk na spotkaniu z mieszkańcami Mińska Mazowieckiego podkreślał znaczenie sportu i rekreacji. - Jak wiecie, mam obsesję na tym punkcie. Dlatego, wchodząc tutaj do szkoły, pomyślałem sobie, powiem o tym nowym, wielkim projekcie - on się nazywa "Orlik - wielkie granie" - powiedział przewodniczący PO, zwracając się do mieszkańców. Chodzi o modernizację boisk, które powstały za jego rządów.

Były premier mówił także o pracach domowych dla uczniów i podwyżkach dla nauczycieli.

Po zakończonym wystąpieniu, przyszedł czas na pytania z sali. Jedno z nich zadała nauczycielka z powiatu otwockiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Bardzo bym chciała, żeby mi pan coś obiecał"

- Przy okazji, ostrzegam panie premierze, bo jutro pan będzie w Otwocku, a tam wciągają polityków do radiowozów, proszę uważać. Będziemy bronić - zaczęła Aneta Bartnicka, nawiązując do ostatniego zatrzymania posłanki Kingi Gajewskiej.

- Ja mam doświadczenie - odpowiedział Tusk.

- Bardzo bym chciała, żeby mi pan coś obiecał. Od 1995 roku jestem nauczycielem, uwielbiam swój zawód, natomiast może pan sobie wyobrazić, ilu to jest ministrów edukacji. I co jeden, to drugi, tak bym powiedziała. Trafiają się tacy, którzy mają polityczne ADHD. Nie biorą pod uwagę zdania nauczycieli, nie biorą pod uwagę zdania fachowców, tylko przez cały czas każdy z nich chce wymyślić coś spektakularnego, związanego z własnymi przekonaniami - mówiła nauczycielka.

- A my w szkole potrzebujemy spokoju, wolności od ideologii i tego, żeby nasze dzieci faktycznie czuły się szczęśliwymi, dobrymi ludźmi. Tego, żeby edukacja była na poziomie XXI wieku. Ja bym chciała od pana, żeby mi pan obiecał, że następny minister edukacji nie będzie wariatem - dodała Bartnicka.

Po tych słowach sala wybuchła śmiechem.

- Aluzju paniał (zrozumiałem aluzję - ros.) - uśmiechnął się Tusk. - Bo ja się jeszcze uczyłem rosyjskiego - powiedział.

I dodał: - Ale co, bierze to pani?

- Chętnie - odpowiedziała kobieta.

- Tak? No to mamy poważną kandydatkę na ministra edukacji. To w Otwocku pogadamy chwilę o tym, bo ja jestem serio - mówił Tusk.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1581)