Bukowina Tatrzańska. 15‑latka zginęła podczas wichury. To był jej pierwszy dzień ferii

Bukowina Tatrzańska. 15-letnia Klara z Anina zginęła podczas wichury. Jej koleżanki i koledzy są w szoku. - Boże, brak mi słów. Widziałam tę tragedię w telewizji, ale nie wiedziałam, że to chodzi o Klarę - mówi jedna z jej przyjaciółek. W środę odbyła się msza św. w intencji Klary i jej rodziny.

Bukowina Tatrzańska. 15-latka zginęła podczas wichury. To był jej pierwszy dzień ferii
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

W poniedziałek wichura zerwała dach wypożyczalni narciarskiej w Bukowinie Tatrzańskiej. Zginęły 3 osoby. Przesłuchano świadków wypadku, w tym męża 52-letniej kobiety i ojca 15 i 21-latki, które nie przeżyły wypadku. Poszkodowany został również 16-latek, który obecnie przebywa z szpitalu.

Przyjaciele i znajomi 15-letniej Klary, która zginęła w nieszczęśliwym wypadku w pierwszy dzień ferii, wspominają swoja koleżankę. - Boże, brak mi słów. Widziałam tę tragedię w telewizji, ale nie wiedziałam, że to chodzi o Klarę. Nie wierzę. Dwa dni przed wyjazdem rozmawiałyśmy. To była wspaniała kumpela - mówi przyjaciółka Klary w rozmowie z "Super Expressem". - W Caritasie pomagała ubogim jako wolontariuszka. Udzielała się w samorządzie szkolnym - dodaje z kolei jej kolega.

- Szalenie trudno jest im się z tym pogodzić – mówi pracownik szkoły, do której uczęszczała. W środę w rodzinnym Aninie odbyła się msza święta w intencji Klary i jej rodziny. - Modlimy się za tę dziewczynkę i jej rodzinę - podkreśla proboszcz parafii.

Tragedia w Bukowinie Tatrzańskiej. Prokuratura postawiła zarzuty

#

- Prokurator, po dokonaniu oceny wstępnie zgromadzonego materiału dowodowego uznał, że istnieją podstawy do przedstawienia zarzutu inwestorowi, popełnienia przestępstwa z art. 90 Prawa budowlanego, czyli mówiąc krótko do popełnienia samowoli budowlanej - powiedziała w środę szefowa zakopiańskiej prokuratury Barbara Bogdanowicz.

- Wiemy, że postawił obiekt budowlany bez jakiegokolwiek zgłoszenia do odpowiedniego organu administracji architektoniczno-budowlanej. Podejrzany przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyśnienia - dodała.

Inwestorowi grożą dwa lata pozbawienia wolności, jednak śledczy nie wykluczają możliwości postawienia mu kolejnych zarzutów. - Sprawca do prokuratury zgłosił się dobrowolny. Zastosowaliśmy wobec niego dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe - dodała Bogdanowicz.

Naczepa, z której oderwał się dach, stała na gruntach rolnych. Była samowolą budowlaną. - To problem, który z roku na rok narasta. To, co jesteśmy w stanie zrobić, to robimy. Ale mamy około tysiąca różnych spraw rocznie, to są nie tylko samowole, prowadzimy też inne postępowania - powiedział w rozmowie z reporterem WP Piotrem Barejką Jan Kęsek, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Zakopanem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (377)