Budżet UE. Aleksander Kwaśniewski przedstawia możliwy kompromis

Aleksander Kwaśniewski, goszcząc w poniedziałek w TVN24, odniósł się do konfliktu w sprawie budżetu UE dotyczącego wprowadzenia zasady warunkującej przyznanie środków unijnych od zachowywania zasad praworządności.

- To, co robi rząd, jest niebezpieczne dla Polski, dla naszego miejsca w Unii Europejskiej. A jednocześnie bardzo związane z interesami obozu rządzącego - powiedział były prezydent. Kwaśniewski przedstawił jednocześnie możliwy kompromis ws. budżetu UE.

- Mój scenariusz jest taki, że Angela Merkel doprowadzi do kompromisu, który będzie ratunkiem i wyjściem z twarzą zarówno dla Polski, jak i dla Węgier. Sądzę, że to może się skończyć na dodatkowym dokumencie politycznym, protokole, który jeszcze dokładniej wyjaśniałby te kryteria praworządności. (…) Jakiś dyplomatyczny dokument, który zostanie oczywiście w Polsce ogłoszony jako wielki sukces, na Węgrzech podobnie, a niczego w istocie nie zmieni - ocenił były polityk SLD.

Zdaniem Kwaśniewskiego, protokół ten pozwoli dowieść premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, że "nie jest miękiszonem". - Dziś częściowo mogę powiedzieć, że PiS jest ugrupowaniem, które chce wyjść z UE, nie chce Unii Europejskiej. To jest coraz bardziej widoczne - podkreślił były prezydent.

- Praworządność nie może być podporządkowana jednej małej partii politycznej, praworządność musi być oparta o obiektywne kryteria. Nie jesteśmy pierwszym krajem, który buduje praworządność i który ma kłopoty z praworządnością - zaznaczył Kwaśniewski.

- Najsilniejsze karty ma Jarosław Kaczyński. Jego problem polega na tym, że jest eurosceptykiem i niezbyt dobrze zna mechanizmy (funkcjonowania Unii Europejskiej - przyp. red.) - przekonywał. - W sensie negocjacyjnym premier Mateusz Morawiecki ma więcej doświadczenia, nie ma tylko tej siły, która jest potrzebna - spuentował Aleksander Kwaśniewski.

Źródło: TVN24