Harry odebrał telefon od ojca. Dostał instrukcje ws. Meghan
Brytyjskie media spekulują na temat nieobecności księżnej Kate i Meghan Markle w Balmoral w trakcie śmierci królowej Elżbiety II. "The Sun" twierdzi, że Meghan nie pojawiła się ze względu na prośbę króla Karola III, który miał powiedzieć księciu Harry'emu, żeby nie zabierał Meghan na ostatnie pożegnanie.
Według dziennika książę Harry był w Frogmore Cottage w momencie, kiedy otrzymał telefon od ojca z prośbą, by nie przyprowadzał Meghan. W rozmowie miał powiedzieć, że Kate też nie jedzie, a spotkanie powinno ograniczyć się tylko do najbliższej rodziny.
"Charles bardzo, bardzo jasno powiedział, że Meghan nie byłaby mile widziana" - twierdzi źródło na które powołuje się gazeta.
The Telegraph donosi z kolei, że Harry też nie został początkowo wezwany do Balmoral. Jak podaje "Daily Mail," ostatecznie dotarł na miejsce półtorej godziny po śmierci królowej. Buckingham Palace potwierdził, że Elżbieta II zmarła o godzinie 18.30, czyli w momencie, kiedy jej wnuk był jeszcze w samolocie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Byli premierzy wspominają królową. Theresa May: "Byłam ogromnie uprzywilejowana"
Żeby pożegnać królową, książę Harry odwołał swoją obecność na zaplanowanych wydarzeniach charytatywnych. Pierwsze doniesienia mówiły, że razem z nim do Balmoral przyjedzie Meghan. Ostatecznie żona księcia pozostała w Londynie.
Królowa Elżbieta II umarła w wieku 96 lat. Do ostatnich chwil czuwali przy niej najbliżsi. Nieobecność księżnej Kate i Meghan Markle wzbudziła bardzo duże zainteresowanie mediów. Służby prasowe pierwszej twierdzą, że nie mogła pojawić się u boku królowej ze względu na opiekę nad dziećmi.
Królowa Elżbieta II nie żyje
Następcą Elżbiety II został król Karol III. W piątek po raz pierwszy przemówił do do narodu. W telewizyjnym orędziu mówił o żałobie, jaką przeżywa w związku z odejściem matki, która przez dekady służyła Wielkiej Brytanii.
- Przez całe życie Jej Królewska Mość, moja wspaniała matka, była przykładem dla mnie i całej mojej rodziny. Czujemy teraz największy dług, jaki może mieć rodzina wobec matki za liderowanie, zrozumienie, uczucie i dawanie przykładu - mówił król Karol III.
Nowy monarcha poświęcił też uwagę swojemu następcy, księciu Williamowi. - Mój dziedzic przyjmuje tytuły szkockie, które miały dla mnie tak ogromne znaczenie. Wchodzi w moją rolę, jako książę Kornwalii, przejmuje zadania za księstwo - czyli rolę, którą pełniłem przez ponad 50 lat. Czynię go księciem Walii. Kraju, którego tytuł z tak wielkim przywilejem nosiłem przez tak długi okres - podsumował król Karol III.
Czytaj też:
źródło: "The Sun"