Brytyjski wywiad ostrzega przez pomysłem Putina. Rosja rekrutuje prawicowych ekstremistów na Zachodzie
Brytyjczycy ostrzegają, że agenci rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU werbują terrorystów. Mają oni przeprowadzać ataki na terytoriach krajów NATO. Wielka Brytania i inne zachodnie państwa mają w nieodległym czasie odczuć uciążliwą działalność ze strony skrajnie prawicowych ekstremistów opłacanych przez Moskwę.
12.05.2024 | aktual.: 12.05.2024 17:08
O najnowszych ustaleniach brytyjskiego wywiadu poinformował w niedzielę "The Sunday Telegraph". Gazeta powołała się na źródła wywiadowcze i informacje przekazane portalowi National Security News.
Rekrutacją potencjalnych sprawców ataków terrorystycznych mają się zajmować nie tylko agenci GRU, ale także byli członkowie najemniczej Grupy Wagnera. Według wywiadu z Wysp w ciągu ostatnich sześciu miesięcy osoby już wyłonione w takich naborach podejmowały próby przeprowadzenia aktów przemocy politycznej w krajach Europy Zachodniej i USA.
Przykładem takiego wysłannika, który miał siać zamęt, jest rosyjski attache wojskowy w Wielkiej Brytanii, pułkownik Maksim Jełowik. Mężczyzna został wydalony przez Londyn kilka dni temu w związku z podejrzeniami o szpiegostwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do podobnych incydentów, gdy prawicowi terroryści zaangażowani przez Kreml organizowali prowokacje lub zdobywali strategiczne informacje, dochodzi też w innych krajach Sojuszu. Ataki mogły mieć miejsce w USA i wydarzyły się w Niemczech.
Agencje wywiadowcze aktywnie ostrzegają teraz rządy zachodnich państw, że zagrożenie jest bardzo realne. Prorosyjscy, proputinowscy wysłannicy będą nasilać swoją aktywność.
"The Sunday Telegraph" przytacza słowa Thomasa Haldenwanga, szefa niemieckiego kontrwywiadu BfV. W kwietniu na konferencji poświęconej bezpieczeństwu ostrzegł on przed planami rosyjskich sabotażystów, które niosłyby za sobą "wysoki potencjał szkód". - Oceniamy, że ryzyko (rosyjskich) aktów sabotażu kontrolowanych przez państwo znacznie wzrosło - powiedział.
Jak zauważył, po ataku chemicznym w Salisbury w 2018 roku, którego celem stał się były oficer rosyjskich służb Siergiej Skripal, Wielka Brytania wydaliła ponad 20 rosyjskich szpiegów. Prawdopodobne więc, że Kreml zastosuje taktykę podobną do tej używanej przez Iran. Będzie wykorzystywać lokalne zorganizowane grupy przestępcze do przeprowadzania zleconych aktów terroru czy przemocy politycznej na terytorium danego kraju.
Źródło: PAP