Brytyjczyk chciał napaść na bank w Śródmieściu. Kasjerce wygrażał...narysowanym pistoletem
33-latek został zatrzymany przez policję i usłyszał już zarzuty.
Mężczyzna swoim zachowaniem nie wzbudził strachu u pracownicy banku, która natychmiast powiadomiła o zdarzeniu policję. Do jednego z oddziałów przy Alejach Jerozolimskich, 11 sierpnia tuż po godz. 9.00 wszedł obywatel Wielkiej Brytanii. Chcąc ukraść jak największą ilość gotówki, podszedł do kasjerki i zaczął jej wygrażać...narysowanym na kartce pistoletem. Napastnik był na tyle przewidujący, że uwzględnił również ewentualną barierę językową.
W związku z tym, po chwili wyciągnął drugą kartkę na której napisane było (jak podaje RMF FM): "To jest napad mam pistolet daje mi wszystkie pieniadze". Dzielna kasjerka nie dała się jednak zastraszyć i spokojnie odpowiedziała, aby Brytyjczyk udał się na koniec kolejki. W tym czasie powiadomiła służby o całym zajściu.
33-latek nie posiadał przy sobie broni i został zatrzymany przez policję. Sąd zdecydował już o jego tymczasowym aresztowaniu na 3-miesiące. Odpowie on teraz za usiłowanie rozboju , za co grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Przeczytajcie też: Z Lotniska Chopina najchętniej do Londynu i Antalyi
