Bruksela: Huebner o ziemi i pracy
Sekretarz stanu ds. europejskich Danuta Huebner poinformowała w poniedziałek w Brukseli, że zanim dojdzie do ostatecznych uzgodnień z Unią Europejską w sprawie ziemi i pracy, polski rząd oczekuje od Unii politycznej akceptacji swych kompromisowych propozycji.
_ Oczekujemy, że doprowadzimy do politycznego uzgodnienia stanowisk obu stron w dwóch rozdziałach negocjacji członkowskich dotyczących swobody przepływu kapitału i swobody przepływu osób_ - powiedziała Huebner polskim dziennikarzom w Brukseli, pytana o plany negocjacyjne rządu do końca br.
Akceptacja polityczna, czy też uzgodnienie polityczne w tych sprawach między stroną unijną i polską umożliwiłoby w najbliższym czasie, do końca roku lub pod przewodnictwem Hiszpanii (w pierwszej połowie 2002 r.), dokonanie również technicznego zamknięcia tych obu rozdziałów - dodała Huebner.
Rząd nie przesłał jeszcze do Brukseli pełnych modyfikowanych stanowisk negocjacyjnych Polski w sprawie przepływu kapitałów, w tym służących zakupowi ziemi w Polsce przez podmioty unijne, ani przepływu osób, w tym Polaków chcących podejmować pracę w UE.
Huebner dała do zrozumienia, że nim Warszawa ostatecznie zadeklaruje się w tych sprawach, chce najpierw uzyskać sygnał polityczny od Piętnastki, że Unii wystarczy ten stopień elastyczności, jaki został już zaproponowany w ubiegłotygodniowym liście Huebner do przewodniczącej UE Belgii.
Chodzi przede wszystkim o zgodę Unii na 12-letni okres ochronny w sprzedaży podmiotom unijnym polskiej ziemi rolniczej i leśnej, a także 7-letni w obrocie drugimi domami (działkami rekreacyjnymi itp.). Prócz tego polski rząd zastrzega sobie prawo wymogu 3-letniej dzierżawy poprzedzającej sprzedaż gruntów rolnikom unijnym, którzy chcą sami uprawiać ziemię w Polsce. (miz)