Brudziński: dziś będę na Monte Cassino, nie na żadnym marszu

- Mam potrzebę serca, by dzisiaj być na Monte Cassino, a nie na jakimś marszu organizowanym przez PO czy inną koalicję eklektyczną – mówił w rozmowie w RMF FM szef MSWiA. Joachim Brudziński dodał, że nic nowego nie usłyszałby podczas marszu, tylko powtarzane ciągle słowa, że "PiS jest zły".

Brudziński: dziś będę na Monte Cassino, nie na żadnym marszu
Źródło zdjęć: © PAP
Katarzyna Romik

18.05.2019 | aktual.: 18.05.2019 09:50

Krzysztof Ziemiec pytał ministra o jego ewentualny udział w marszu "Polska w Europie", który zaplanowano na sobotę w Warszawie.

Joachim Brudziński stanowczo zaprzeczył i odniósł się do ewentualnego wystąpienia szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska.

– Proszę nie żartować. Żadna nowina o tym, że Tusk zabierze głos. Znowu usłyszymy, że PiS jest zły. Ileż można odgrzewać ten sam stary i coraz bardziej żylasty kotlet. Prawo i Sprawiedliwość prowadzi kampanię według własnego scenariusza, a nie scenariusza Donalda Tusk – mówił minister spraw wewnętrznych i administracji.

Jego zdaniem na ostatniej prostej przed eurowyborami Polacy nie oczekują "kolejnych tyrad pod adresem rządu i Prawa i Sprawiedliwość".

– My na tej ostatniej prostej jesteśmy między ludźmi, docieramy do małych gmin, rozmawiamy z ludźmi – podkreślał Brudziński. Ocenił też, że Donald Tusk nie może być osią sporu w polskiej polityce, a czyniąc to przekracza swoje kompetencje jako szef Rady Europejskiej.

– Ekscytowanie się osobą Donalda Tuska jest naprawdę nieuzasadnione – dodał.

Brudziński: film Tomasza Sekielskiego był dla mnie bolesny

Joachim Brudziński odpowiadał także na pytania o film "Tylko nie mów nikomu".
Sam przyznał, że dokument "w olbrzymi sposób go poruszył".

– Każdy, kto ten film zobaczył, musi być wstrząśnięty. I w tej sprawie również Kościół, hierarchowie, Episkopat na pewno nie mogą chować głowy w piasek – ocenił szef MSWiA.

Potępiamy przestępców w koloratkach, wyjątkowo groźnych, bo mających tę możliwość i łatwość wchodzenia w relację z dzieckiem, to są tacy seksualni drapieżcy - zadeklarował gość RMF.

Joachim Brudziński dodał, że jego partia zawsze podkreślała swój sprzeciw i postawę zero tolerancji dla okrutnych przestępców. – Wszyscy o tym mówią, ale tylko PiS coś realnie robi – mówił.

Krzysztof Ziemiec zapytał swojego gościa o monitorowanie przez policję pokazów filmu braci Sekielskich w miejscach publicznych.

– Odsyłam do oficjalnego oświadczenia policji. Można spokojnie się z nim zapoznać, bez takiego emocjonalnego rozedrgania – odpowiedział Brudziński.

– Przypomnę, że był całkiem niedawno moment, kiedy tej policji zabrakło. Był to finał WOŚP w Gdańsku i zabójstwo prezydenta Adamowicza. Więc teraz policja, zwłaszcza gdańska, jest bardziej wyczulona.

Źródło: RMF FM

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: CEO

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (662)