Bronisław Komorowski stanie w obronie sędziego Igora Tulei
Prezydent stanie w obronie sędziego Igora Tulei - ustaliło nieoficjalnie RMF FM. Podczas czwartkowych nominacji sędziowskich w Pałacu Prezydenckim, Bronisław Komorowski zabierze czytelny głos w sprawie wyroku dla doktora Mirosława G. oraz krytyki uzasadnienia, które wygłosił sędzia Tuleya. Z ustaleń radia wynika, że prezydent pochwali go za odważne słowa.
16.01.2013 | aktual.: 16.01.2013 13:33
- Komorowski ma powiedzieć, że trzeba strzec sędziowskiej niezależności, a krytyka, która spadła ze strony polityków na głowę Igora Tulei, była niezasadna. Głowa państwa będzie po stronie sędziów, którzy orzekają zgodnie ze swoim sumieniem i potrafią potem bronić publicznie swoich orzeczeń. Trzeba przystępnie objaśniać zawiłości prawne. To przywilej sędziów i prezydent to potwierdzi - dodaje osoba z otoczenia Komorowskiego.
krytycznie ocenił metody działania CBA i prokuratury w sprawie. - Nocne przesłuchania, zatrzymania - taktyka organów ścigania w tej sprawie dr. Mirosława G. może budzić przerażenie - mówił 42-letni sędzia Igor Tuleya. - Budzi to skojarzenia nawet nie z latami 80., ale z metodami z lat 40. i 50. - czasów największego stalinizmu - dodał.
B. szef CBA Mariusz Kamiński (obecnie wiceprezes PiS) zapowiedział skargę dyscyplinarną wobec sędziego. Dodał, że oczekuje, iż przełożeni wypowiedzą się, czy jego zachowania nie wystawiają na szwank godności wykonywania zawodu sędziego.
Wniosek o "dyscyplinarkę" wobec Tulei złoży też szef SP Zbigniew Ziobro. Dodał, że to odpowiedź na apel ppłk. Franciszka Oremusa, prezesa Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej i Więźniów Politycznych w Krakowie. Oremus jest oburzony słowami Tulei. Opowiadał mediom o torturach, jakie stosowano wobec niego i jego kolegów w okresie stalinowskim - m.in. rażeniu prądem, biciu, trzymaniu zimą w celi bez szyb i w karcerach, gdzie nagich więźniów polewano zimną wodą.
Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa Antoni Górski oświadczył: "Jako starszy kolega pana sędziego, który pamięta tamte czasy, jako reprezentant środowiska sędziowskiego chciałem przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się dotknięte porównaniem do okresu stalinowskiego". Jego zdaniem takie porównanie było "niestosowne", ale nie uważa on, aby była to materia na postępowanie dyscyplinarne.
Według prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego "wydany wyrok można komentować; komentować może go także sędzia, który wyrok wydał". Podkreślił, że uzasadnienie powinno odnosić się do tego, co jest w aktach sprawy i zawierać zarówno motywy prawne, jak też publicystyczne. O dopuszczalności słów Tulei przekonany jest też b. prezes TK Jerzy Stępień, który "nieporozumieniem" nazwał postulaty wszczynania przeciw sędziemu postępowania dyscyplinarnego.