"To ja byłem posiadaczem 3 gramów marihuany, którą znaleźli policjanci"
Twierdzi, że to on, a nie Kora, był posiadaczem tych niecałych 3 gramów marihuany, które znaleźli policjanci. Tak też zeznał w prokuraturze. Tłumaczy, że marihuana służyła mu do pracy dziennikarskiej i naukowej. Pisze bowiem w tej chwili "Encyklopedię polskiej psychodelii", w której opisuje wpływ substancji rozszerzających świadomość na największych polskich poetów, artystów i pisarzy: Mickiewicza, Słowackiego, Krasińskiego, Reymonta, Tetmajera i wielu, wielu innych.
Oprócz tego na zamówienie wydawnictwa Czerwone i Czarne chce napisać, jak wygląda w Polsce stosunek władzy do ludzi posiadających marihuanę, jak się odbywają zatrzymania, w jaki sposób postępuje policja wobec obywateli. "Dlatego pozwoliłem, aby policja nas przesłuchała i zabrała Korę na komendę. Postawiłem ją w bardzo niekomfortowej sytuacji, ale musiałem to przeżyć, musieliśmy to razem przeżyć, w tej chwili biorę całą winę na siebie. Kora nic nie wiedziała o marihuanie w naszym domu" - wyjaśnia.