Broń chemiczna w Ukrainie? Premier Morawiecki: To kolejny szczebel zbrodni Rosji
- Jest coraz więcej informacji i raportów, że na Ukrainie doszło do użycia broni chemicznej. To kolejny szczebel zbrodni Rosji. Potrzebne są jak najdalej idące sankcje i dostawy broni — powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Podczas konferencji prasowej w Żabiej Woli premier Mateusz Morawiecki rządu został zapytany, co jest pilniejsze: szybkie dostawy broni na Ukrainę czy ostre sankcje w postaci embarga na dostawy ropy i gazu.
Morawiecki podkreślił, że Moskwę i zbrodniczy reżim moskiewski można pokonać tylko na dwa sposoby — albo militarnie, albo gospodarczo. Militarnie, jak mówił, ukraińscy żołnierze walczą z brutalną kremlowską siłą. Gospodarcze pokonanie Rosji — dodał — to zadanie wolnego świata, Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i wszystkich państw, które rozumieją, że naruszenie zasad życia geopolitycznego i złamanie prawa międzynarodowego jest zagrożeniem dla pokoju, bezpieczeństwa i stabilnego życia.
Premier: Musimy doprowadzić do jak najdalej idących sankcji
Premier podkreślił, że mocniejsze sankcje na Rosję są dla Zachodu drobną ofiarą. - Ale po stronie Ukrainy to jest ofiara krwi. I tę ofiarę krwi składa naród ukraiński codziennie, broniąc nie tylko swojej suwerenności, ale także bezpieczeństwa Polski i wschodniej części Unii Europejskiej - zaznaczył.
- Dlatego trzeba działać dwutorowo: i dostawy broni, i jednocześnie bardzo mocne sankcje. Rosja musi widzieć, że Zachód, wolny świat nie ugnie się pod presją, nie ugnie się pod szantażem. Stąd nacisk Polski na jak najmocniejsze sankcje, które będą w stanie powstrzymać rosyjską machinę wojenną — wyjaśnił premier.
Mateusz Morawiecki: Coraz więcej informacji i raportów o broni chemicznej na Ukrainie
Premier odniósł się także do doniesień o użyciu przez Rosję broni chemicznej w Ukrainie.
- Dochodzi do nas coraz więcej informacji, potwierdzonych raportów międzynarodowych, że na Ukrainie użyto broni chemicznej. To jest kolejny szczebel zbrodni, której nie wahał się przekroczyć Putin i jego zbrodnicza klika, która rządzi w Rosji. To niestety jest dowód na to, że po naszej stronie musimy doprowadzić do jak najdalej idących sankcji — powiedział Morawiecki.
W poniedziałek 11 kwietnia pojawiły się dramatyczne doniesienia z Mariupola. Pułk Azow twierdzi, że "rosyjskie wojsko wykorzystało w poniedziałek przeciwko ukraińskim żołnierzom i cywilom w Mariupolu trującą substancję nieznanego pochodzenia". Jak poinformowano, substancję zrzucono z drona. Dodano, poszkodowani mają problemy z oddychaniem i doświadczają problemów neurologicznych.
Czytaj także: Chiny wściekłe na NATO. Ostra reakcja Pekinu
Źródło: PAP