Braun traci komisje. Zapadła decyzja
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun został odwołany ze składów sejmowych komisji obrony narodowej i komisji ds. Unii Europejskiej. Posłowie byli niemal jednomyślni.
373 posłów Sejmu głosowało za zmianami w komisjach. Przeciw było 14, a 16 się wstrzymało. Tym samym Grzegorz Braun został odwołany ze składów jedynych komisji sejmowych, w których zasiadał.
W głosowaniu nie wzięło udziału aż 42 parlamentarzystów PiS, a 14 wstrzymało się od głosu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co ciekawe - w Konfederacji głosu nie oddało czterech posłów, w tym krytyczny wobec Brauna Przemysław Wipler.
Akcja z gaśnicą
Sprawa ma związek z głośną sytuacją w Sejmie. Braun wziął parlamentarną gaścnicę i zgasił świecie chanukowe rozstawione w budynku w czasie żydowskiego Święta Światel. Spryskał także kobietę, która próbowała go powstrzymać.
- Nie może być miejsca na akty rasistowskiego, plemiennego, dzikiego, talmudystycznego kultu na terenie Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej - tak tłumaczył swoje działania Braun na mównicy sejmowej. Został wówczas wykluczony z obrad.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie z urzędu wszczęła postępowanie w tej sprawie. Prezydium Sejmu ukarało polityka maksymalnym wymiarem kary, jaką miało do dyspozycji: odebraniem połowy uposażenia na trzy miesiące i całości diety na pół roku.
Braun chce wrócić na posiedzenie Sejmu
Grzegorz Braun odwołał się od decyzji w sprawie wykluczenia go z posiedzenia Sejmu po skandalu ze zgaszeniem świec chanukowych - dowiaduje się Wirtualna Polska. Prezydium Sejmu po południu ma rozpatrywać odwołanie. Najpierw wniosek musi zaopiniować sejmowa komisja regulaminowa.
Dowody zgromadzone w sprawie i postawa Grzegorza Brauna sprawiają, że odwrócenie decyzji nie jest prawdopodobna. Decyzja o wykluczeniu z posiedzenia de facto obowiązuje do czwartku, kiedy ma zakończyć się pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji.
Czytaj więcej: