Bosak krytykuje politykę migracyjną. Reaguje MSWiA
Krzysztof Bosak ostro skomentował działania rządu wobec migrantów przy granicy. We wtorek zamieścił w mediach społecznościowych krytyczny wpis, a w czwartek, na konferencji prasowej powiedział, że jego ugrupowanie będzie się domagać dymisji ministra Siemoniaka.
Co musisz wiedzieć?
- Wicemarszałek Krzysztof Bosak atakuje rząd za politykę migracyjną. Zarzucił, że Polska stała się "buforem ludnościowym dla Niemiec" i skrytykował działania Straży Granicznej.
- Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji odpowiedział na te zarzuty. Zamieścił w mediach społecznościowych wpis, który - jak zaznaczył - jest "sprostowaniem".
- Wcześniej na ataki Bosaka zareagował szef MSWiA Tomasz Siemoniak, który słowa Konfederaty określił "insynuacjami".
We wtorek Krzysztof Bosak, współprzewodniczący Konfederacji, zamieścił w mediach społecznościowych krytyczny wobec wpis. "Rząd PO-PSL-PL 2050-Lewicy zrobił z Polski bufor ludnościowy dla Niemiec. Pojemnik na odrzuty". W swoim poście odniósł się także do Straży Granicznej, twierdząc, że jest ona zmuszana do prowadzenia polityki destabilizującej państwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niespokojnie na granicy. Migranci dostają sprzęt od Białorusi
Jaka są zarzuty Krzysztofa Bosaka?
Bosak zwrócił się do wyborców partii rządzących: "Zastanawiam się, czy i w którym momencie przeczytam wpisy wyborców tych partii, którzy wzywają je do zmiany polityki rządu. Przecież to się wam nie może podobać. Chcieliście Polski, która jest partnerem dla Niemiec, a nie podnóżkiem, tak? No to zacznijcie otwarcie krytykować to zeszmacenie waszych liderów!" - napisał polityk Konfederacji. W czwartek poszedł o krok dalej. Zwołał konferencję prasową, na której poinformował, że jego ugrupowanie będzie wnioskować o odwołanie Tomasza Siemoniaka.
Szef MSWiA zareagował w mediach społecznościowych. Wskazał, że Bosak obraża funkcjonariuszy Straży Granicznej. "Funkcjonariusze strzegą granicy polsko-białoruskiej wobec hybrydowej agresji reżimu Łukaszenki, pilnują granicy polsko-niemieckiej, aby wszystkie działania były zgodne z przepisami i pod kontrolą naszej Straży Granicznej" - podkreślił.
Szef MSWiA dodał: "Wszystkie przypadki są szczegółowo weryfikowane wbrew insynuacjom pana Bosaka wobec Straży Granicznej i fejkom rozpowszechnianych przez polityków PiS i innych, gdzie polscy funkcjonariusze po cywilnemu w pojazdach SG są brani za 'podrzucanych' migrantów". Siemoniak odniósł się także do zarzutów o działania rządu PiS: "A gdzie był pan Bosak, gdy rząd PiS z wiceministrem Wawrzykiem wydawał obcokrajowcom korupcyjnie setki tysięcy polskich wiz? A gdzie był w 2023 roku, gdy Niemcy przekazywali więcej migrantów do Polski niż obecnie?" - pyta polityk.
Czy na granicy dochodzi do łamania prawa?
W czwartek głos w tej sprawie zabrał również rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński. Zdecydował się pouczyć marszałka Krzysztofa Bosaka w odpowiedzi na jego wystąpienie.
Przeczytaj również: Muzułmanin pokieruje Nowym Jorkiem? Pierwszy raz w historii
"Nie ma zgody na obrażanie funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy codziennie skutecznie i z poświęceniem strzegą naszych granic" - napisał rzecznik. I przedstawił "krótkie sprostowanie": "Realizując transfery cudzoziemców, rząd działa wyłącznie na podstawie i w granicach obowiązującego prawa. Polska nie przyjmuje każdego migranta z Niemiec. Przeprowadzane są bardzo dokładne sprawdzenia zasadności wniosków władz niemieckich. Przyjmowani są jedynie ci migranci, co do których odpowiedzialność Polski jest udowodniona" - napisał.
Źródło: X, Interia