Trwa ładowanie...

Boris Johnson ujawnił niebezpieczną tajemnicę? Emocje wokół słów brytyjskiego premiera

- Jeśli Boris Johnson ogłasza informacje o szkoleniu ukraińskich żołnierzy w Polsce, to niech to robi w uzgodnieniu z polskim rządem. W innym wypadku naraża nas na niebezpieczeństwo - mówi WP gen. Waldemar Skrzypczak. Zdania w sprawie głośnej wypowiedzi szefa rządu Wielkiej Brytanii są bardzo podzielone.

Boris Johnson popełnił błąd? Ujawnił niewygodne informacje o żołnierzach Boris Johnson popełnił błąd? Ujawnił niewygodne informacje o żołnierzach Źródło: East News, fot: Elliott Franks
d1ivneh
d1ivneh

Brytyjski premier pierwszy potwierdził, że ukraińscy żołnierze są szkoleni z obsługi przekazywanego im sprzętu - zarówno w Polsce, jak i na terenie Wielkiej Brytanii. Ze słów Borisa Johnsona wynika więc, że w naszym kraju Ukraińcy przechodzą szkolenia z obsługi sprzętu przeciwlotniczego.

- Mogę powiedzieć, że obecnie szkolimy Ukraińców w Polsce w zakresie użycia obrony przeciwlotniczej i w Wielkiej Brytanii w zakresie użycia pojazdów opancerzonych - ujawnił Johnson podczas pobytu w Indiach.

Słowa brytyjskiego premiera wywołały niemałe kontrowersje. Czy Johnson powinien ujawniać takie informacje? Czy jest to bezpieczne z punktu widzenia Polski i Ukrainy?

d1ivneh

Kancelaria Prezydenta tonuje emocje wokół słów Johnsona

Zapytaliśmy o to oficjalnie w programie "Tłit" szefa Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Jacka Kumocha. - Prezydent Andrzej Duda prosił przywódców zachodnich, aby rozmowy na temat Polski miały dyskretny charakter, bo chodzi nie tylko o powagę, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo państwa. Polska oczywiście Ukrainę wspiera i naszą pomoc różnego typu można liczyć w miliardach złotych. Jeśli chodzi zaś o wypowiedź premiera Johnsona, to on stwierdził oczywisty fakt, iż pomagamy Ukrainie. Chcemy jednak, by kwestie szczegółowe nie były omawiane publicznie. Apelujemy o to również do dziennikarzy - odpowiedział nam prezydencki minister i były ambasador.

Johnson o szkoleniu ukraińskich żołnierzy w Polsce. Generałowie podzieleni w opiniach

Co ciekawe, na temat wypowiedzi Johnsona o szkoleniach ukraińskich żołnierzy w Polsce różne opinie mają wybitni polscy generałowie.

- Jest cienka granica, jeśli chodzi o przekazywanie tego typu informacji. Jednak w tym przypadku bym nie przesadzał - mówi Wirtualnej Polsce gen. Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, ekspert Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego.

d1ivneh

Nasz rozmówca tłumaczy: - Na pewno nie powinno się podawać publicznie informacji o charakterze operacyjnym. Nie można mówić o tym, gdzie dzieją się rzeczy, które nie mogą zostać ujawnione, w jakim czasie, wszelkie informacje: "ile, czego, jakiego typu" nie mogą być jawne. Bo takie informacje mogą zostać wykorzystane przez rosyjski wywiad. Natomiast mówienie o charakterze naszej pomocy na poziomie ogólnym nie jest niebezpieczne - mówi ekspert.

Gen. Stanisław Koziej uważa wręcz, że informacja o szkoleniu ukraińskich żołnierzy w Polsce nie tylko nam nie szkodzi, ale wręcz pomaga. - Do światowej opinii publicznej powinny docierać informacje o charakterze zaangażowania wszystkich państw NATO w pomoc Ukrainie i proxy war (wojna zastępcza - przyp.red.) z Rosją. Dlatego nie uważam za zasadne robienie tajemnicy z samej istoty pomocy danego kraju na poziomie ogólnym - wyjaśnia były szef BBN.

d1ivneh

Inne zdanie na temat słów Borisa Johnsona ma gen. Waldemar Skrzypczak. - Boris Johnson chce uratować twarz po tym, co robił w czasie pandemii COVID-19. Ale mówieniem o szkoleniach ukraińskich żołnierzy w Wielkiej Brytanii i w Polsce twarzy nie odzyska - mówi Wirtualnej Polsce były dowódca Wojsk Lądowych.

Jak dodaje gen. Skrzypczak, Johnson "kreuje się na męża stanu, a faktycznie naraża bezpieczeństwo żołnierzy brytyjskich, polskich i ukraińskich".

d1ivneh

- Nas, jako państwo, również naraża na zagrożenie, bo Rosjanie mogą wykorzystać jego słowa do działań sabotażowych czy dywersyjnych. Jeśli Johnson takie rzeczy ogłasza, to niech to robi w uzgodnieniu z polskim rządem, bo mówi o suwerennym terenie Polski. Wszystko to, co dzieje się w Polsce w tym zakresie, powinno być objęte tajemnicą. Jeśli Boris Johnson tego nie wie, to niech milczy - nie kryje oburzenia były dowódca Wojsk Lądowych RP.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Ekspert o Rosjanach: możemy się spodziewać wszystkiego najgorszego

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1ivneh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1ivneh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj