Trwa atak na Mariupol. "Rosjanie celowo zrzucili bombę na teatr"
Bestialski atak wojsk wroga na teatr w Mariupola - w którym schronili się ludzie z małymi dziećmi - był działaniem celowym ze strony Rosji - powiedział prezydent Ukrainy. Armia rosyjskiego agresora zrzuciła na budynek "superciężką bombę". - Nie zapomnimy nikogo, czyje życie zabrali okupanci - mówił Wołodymyr Zełenski.
17.03.2022 | aktual.: 17.03.2022 09:15
W środę wojsko rosyjskiego agresora zbombardowało teatr dramatyczny w Mariupolu. W budynku schronili się ludzie, którzy wcześniej w wyniku zmasowanego ostrzału miasta przez Rosję stracili swoje domy. Jak poinformowała później stacja CNN, na dwóch zewnętrznych ścianach gmachu widniały napisy "dzieci" - co pokazały zdjęcia satelitarne.
Ofiar nie można było wyciągnąć spod gruzów - poinformowała rada miejska Mariupola, cytowana przez "Ukraińską Prawdę". Organ przekazał też, że wewnątrz ukrywały się setki mieszkańców miasta z małymi dziećmi. Nadal nie wiadomo, ile osób straciło życie w wyniku ataku.
Okrutny atak Rosji na teatr w Mariupolu. W środku ukrywały się dzieci
Głos na temat bestialskiego czynu Rosji zabrał prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.
- W obleganym Mariupolu, rosyjskie lotnictwo celowo zrzuciło superciężką bombę na teatr dramatyczny w centrum miasta. Ukrywały się tam setki ludzi (...). Budynek jest zniszczony. Liczba ofiar śmiertelnych jest nadal nieznana. Rozrywa mi się serce od tego, co Rosja robi naszym ludziom. Naszemu Mariupolowi, obwodowi donieckiemu - powiedział Zełenski w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
- Nie zapomnimy nikogo, czyje życie zabrali okupanci. Nie wybaczymy ani jednej zabitej duszy. Wieczna pamięć wszystkim ofiarom tego terroru! Wszystkim ofiarom wojny rozpętanej przez państwo rosyjskie - mówił.
Zełenski: nie ma takiej zbrodni, której rosyjskie wojsko by nie popełniło
Ukraiński lider podkreślił też, że Ukraina jest gotowa przestrzegać zawieszenia broni, aby zapewnić ewakuację ludności cywilnej.
- Jesteśmy gotowi do ewakuacji ludzi i wysłania pomocy humanitarnej. Ale nie możemy narażać ludzi na rozstrzelanie na drodze. Zrozumcie nas. Nie ma takiej zbrodni wojennej, której rosyjskie wojsko by nie popełniło - zaznaczył.
Zełenski wzywa Rosjan do złożenia broni
Wołodymyr Zełenski wezwał też żołnierzy wroga do składania broni. - Jeśli wasza wojna, wojna z narodem ukraińskim, będzie trwała nadal, matki Rosji stracą więcej dzieci niż podczas wojny afgańskiej i czeczeńskiej razem wziętych. Po co wam to? Każdy rosyjski żołnierz, który złoży broń, dostanie szansę, szansę na przeżycie - apelował przywódca broniącej się przez rosyjskim okupantem Ukrainy.
Wskazał też priorytety Ukrainy w negocjacjach z przedstawicielami Rosji. - Negocjacje trwają. Moje priorytety w rozmowach są dość jasne: koniec wojny, gwarancje bezpieczeństwa, suwerenność, przywrócenie integralności terytorialnej. Realne gwarancje dla naszego kraju, realna ochrona dla naszego kraju - powiedział.
Przeczytaj także: