Bolesławiec. Policyjny pościg za autem z niebieskim "kogutem"
Funkcjonariusze dolnośląskiej policji dostali zgłoszenie, że niedaleko Bolesławca widziano osobowe bmw z niebiesko-białą lampą błyskową. Jego kierowca nie chciał poddać się kontroli i próbował uciec przed radiowozem. Mężczyzna trafił do aresztu.
- Kierowca zatrzymał się do kontroli, jednak nagle ruszył i zaczął uciekać
- Okazało się, że pirat drogowy ma na swoim koncie kilka przestępstw
- Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia
Policja z Bolesławca otrzymała zgłoszenie o pojeździe, który porusza się autostradą A4, jest wyposażone w niebieską lampą błyskową i łamie przepisy ruchu drogowego. Funkcjonariusze szybko zlokalizowali i zatrzymali auto. Nagle, gdy policjanci chcieli przystąpić do kontroli, mężczyzna gwałtownie ruszył i zaczął uciekać.
Pościg rozpoczął się w Bolesławcu, a następnie przeniósł się na autostradę A4. Podczas ucieczki kierowca bmw złamał masę przepisów: przekraczał podwójną linię ciągłą, niewłaściwie zmieniał pasy ruchu i zajeżdżał drogę radiowozowi.
Pirata drogowego zatrzymano dzięki wsparciu drugiego patrolu policji. Kierowca nie zamierzał jednak poddać się bez walki - gdy zatrzymano jego auto, zaczął uciekać pieszo. Ucieczka nie trwała jednak długo, a policjanci szybko pojmali 25-letniego mężczyznę.
W chwili popełnienia przestępstwa kierowca był trzeźwy. Okazało się, że mężczyzna ma na swoim koncie zarzut zniszczenia mienia oraz uporczywe nękanie małżeństwa z powiatu bolesławieckiego. Podejrzany odpowie za popełnienie czterech przestępstw i szeregu wykroczeń. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat pięciu, konsekwencje finansowe oraz utrata prawa jazdy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl