Bój o Małopolskę trwa. Kaczyński podejmuje kroki
Decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dyrektor kancelarii sejmiku województwa małopolskiego Michał Ciechowski został zawieszony w prawach członka PiS - poinformował rzecznik partii Rafał Bochenek. Ciechowski zostanie także, usunięty z partii.
29.06.2024 | aktual.: 29.06.2024 05:16
- W związku z zaistniałą sytuacją w sejmiku województwa małopolskiego i pojawiającymi się nieprecyzyjnymi informacjami, pragnę zwrócić uwagę, iż decyzja w sprawie kandydata na marszałka województwa pana Łukasza Kmity była i jest decyzją zarówno kierownictwa partii, jak i większości radnych sejmiku, co wynika jednoznacznie z rezultatu ostatniego głosowania. Podważanie tej decyzji jest działaniem na szkodę Polski i stanowi de facto złamanie zasad lojalności i wierności wobec wyborców głosujących na PiS - powiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek, odnosząc się do sytuacji w Małopolsce.
Jak dodał, decyzja przewodniczącego sejmiku, która "ma uniemożliwić demokratyczne rozstrzygnięcie poprzez nowe wybory do sejmiku, jest działaniem nie tylko na szkodę partii, ale także Polski". - Wobec osób, które angażują się w wyżej opisane działania, będą musiały zostać wyciągnięte konsekwencje dyscyplinarne - zapowiedział.
Zobacz także
Bochenek poinformował także, że "z dniem dzisiejszym pan Michał Ciechowski, dyrektor kancelarii sejmiku, decyzją prezesa Jarosława Kaczyńskiego został zawieszony w prawach członka PiS i zostaną podjęte kroki w celu jego usunięcia z partii".
- Zgodnie z decyzją kierownictwa partii w głosowaniach w najbliższy poniedziałek obowiązuje dyscyplina dotycząca wyboru składu zarządu województwa małopolskiego rekomendowanego przez kierownictwo PiS - oświadczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS stracił Małopolskę?
Podczas inauguracyjnej sesji sejmiku 6 maja poseł PiS Łukasz Kmita nie został wybrany na nowego marszałka województwa małopolskiego. Za jego kandydaturą w głosowaniu tajnym opowiedziało się 13 spośród 38 obecnych radnych, 22 radnych było przeciw, a dwóch wstrzymało się. Jeden głos był nieważny. Już dwukrotnie nie został wybrany na to stanowisko. Czas na wybór nowego marszałka radni mają do 9 lipca. Jeśli tak się nie stanie, oznaczać to będzie przedwczesne wybory samorządowe.
Z takim właśnie skutkiem musiał liczyć się Łukasz Kmita, wręczając pismo Janowi Dudzie (o którym jako pierwsza informowała Interia). W korespondencji zwrócił się do przewodniczącego sejmiku małopolskiego o odroczenie obrad sejmiku co najmniej do 10 lipca, a więc do dnia po ostatecznym terminie wyboru nowego marszałka.
W liście Kmita powołuje się na "dobro Prawa i Sprawiedliwości". Przypomina również Dudzie, że został przewodniczącym sejmiku dzięki radnym tego klubu. Zdjęcie pisma opublikował na portalu X poseł Marek Sowa. "PiS już wie, że stracił Małopolskę!" - skomentował krótko.