Błaszczak: Liczba żołnierzy na granicy z Białorusią wzrośnie
Na granicy Polski i Białorusi od kilkunastu dni koczuje kilkudziesięciu uchodźców. Wzdłuż rozstawiono zasieki, ma powstać także płot. - Liczba żołnierzy na granicy z Białorusią wzrośnie - zapowiada Mariusz Błaszczak i oskarża opozycję o "realizowanie scenariusza Kremla".
Zgodnie z postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy w Afganistanie może znajdować się 100 żołnierzy Wojska Polskiego. Ewakuację lotniska w Kabulu zabezpiecza jednak znacznie mniejsza liczba mundurowych. To przede wszystkim załogi samolotów Hercules oraz CASA.
- Wszyscy obywatele Polski zostali ewakuowani z Afganistanu. Również współpracownicy służb dyplomatycznych i Wojska Polskiego. Teraz pomagamy naszym sojusznikom, wykorzystując most lotniczy pomiędzy Afganistanem i Uzbekistanem - wyjaśniał minister Mariusz Błaszczak, który we wtorek, 24 sierpnia, o poranku był gościem Jedynki Polskiego Radia.
- W Afganistanie będziemy tak długo, jak tylko będzie to możliwe - zastrzegł szef Ministerstwa Obrony Narodowej.
O tym się mówi: Uchodźcy na granicy polsko-białoruskiej. "Brak strategii"
"Liczba żołnierzy na granicy z Białorusią wzrośnie"
Główna część rozmowy na antenie Programu Pierwszego dotyczyła sytuacji na granicy Polski i Białorusi. Minister powiedział wprost, że mamy do czynienia z wojną hybrydową i atakiem na Polskę oraz Unię Europejską.
- Straż Graniczna wypełnia swoje obowiązki. Jest wspierana przez Wojsko Polskie. Dziś na granicy znajduje się niespełna tysiąc żołnierzy, ale w najbliższych dniach ta liczba wzrośnie. Jesteśmy gotowi, żeby były tam dwa tysiące żołnierzy - zapowiedział Błaszczak.
Szef MON tłumaczył, że zasieki na wschodniej granicy Polski zaczęto rozstawiać już w lipcu. Obecnie liczą ponad 130 kilometrów, a wkrótce zostaną wzmocnione płotem o wysokości dwóch i pół metra.
Dziennikarz dopytywał, czy Polska może liczyć na wsparcie pozostałych krajów UE. – Doskonale poradzimy sobie sami - odpowiedział minister.
"Opozycja realizuje scenariusz Kremla"
Błaszczak na antenie zaatakował polityków opozycji oraz media, które stanęły w obronie uchodźców na granicy z Białorusią. Od kilkunastu dni w trudnych warunkach koczuje tam kilkadziesiąt osób, a Wojsko Polskie i Straż Graniczna utrudniają dostarczenie im żywności czy śpiworów.
- Opozycja i media atakują żołnierzy Wojska Polskiego. Politycy używają słów typowo obelżywych, a funkcjonariusze medialni, bo nie nazwę ich dziennikarzami, urągają podstawowym zasadom bezpieczeństwa - ocenił.
Opozycję oskarżył o "realizowanie scenariusza Kremla" i stwarzanie zagrożenia dla Polski.