Afganistan. Amerykanie zdążą z ewakuacją? Talibowie mają złe wieści
Adam Schiff, przewodniczący Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów stwierdził, że jest bardzo mało prawdopodobne, aby ewakuacja z Afganistanu zakończyła się do 31 sierpnia. Rzecznik talibów tymczasem uznaje ten termin za ostateczny.
24.08.2021 07:44
- Myślę, że to możliwe, ale bardzo mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę liczbę Amerykanów, którzy wciąż muszą zostać ewakuowani - powiedział w poniedziałek Adam Schiff.
Zobacz także: "Talibowie chodzili i bili ludzi". Kulisy wielkiej ewakuacji z Kabulu
Nowy termin?
Reuters - powołując się na jednego z urzędników Białego Domu - informuje z kolei, że Joe Biden prawdopodobnie w ciągu najbliższej doby podejmie decyzję o ewentualnym przedłużeniu terminu ewakuacji z Afganistanu.
Jak czytamy, nie jest to jeszcze pewne, ale prezydent się ku temu skłania. Niektórzy z jego doradców sprzeciwiają się jednak przedłużeniu terminu ewakuacji ze względów bezpieczeństwa.
Do daty końca operacji, wyznaczonej na 31 sierpnia, odniósł się także wcześniej doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan, który oświadczył, że rozmowy na temat ewentualnego jej przedłużenia trwają, lecz ostateczna decyzja będzie należeć do głowy państwa.
Sullivan zapowiedział przy tym, że USA będą pomagać w ewakuacji narażonych na represje Afgańczyków także po opuszczeniu Afganistanu przez amerykańskich żołnierzy. Nie sprecyzował jednak, w jaki sposób Stany Zjednoczone będą w stanie to zrobić.
Zobacz także: Afganistan. Mudżahedini dają ultimatum talibom
Jednoznaczny sprzeciw
W swoich postanowienia dużo bardziej kategoryczni są islamscy bojownicy. Suhail Shaheen, rzecznik prasowy talibów w rozmowie z BBC stwierdził, że nie widzi możliwości przedłużenia wcześniej wyznaczonego terminu granicznego.
- Jeżeli USA lub Wielka Brytania będą chciały dostać więcej czasu na kontynuowanie ewakuacji, odpowiedź brzmi: nie. Albo będą konsekwencje - zagroził. Jego zdaniem wydłużenie tego okresu oznaczałoby rozszerzenie okupacji Afganistanu.
Rzecznik podkreślił przy tym jednocześnie, że bojownicy nie będą stwarzać przeszkód obywatelom, którzy chcą opuścić kraj, posiadają paszport i mają potrzebę skorzystania z lotu komercyjnego w jedną stronę.