Okrucieństwo terrorystów
O tym, z jakim okrucieństwem bojownicy Al-Kaidy traktowali miejscowych, świadczy jedna z historii przytoczonych przez Luttrella. Po ostrej wymianie ognia amerykańscy żołnierze uratowali i opatrzyli rannego rebelianta, który zmienił o nich zdanie i przeszedł na ich stronę. "Zrozumiał wreszcie, że podkładane przez niego bomby zabiły wielu niewinnych Irakijczyków i że ma obowiązek naprawić wyrządzone zło poprzez służbę własnemu krajowi".
Mężczyzna wraz z rodziną zaczął pomagać Amerykanom i irackim władzom. W końcu jednak dopadli go dawni kompani z Al-Kaidy. "Został potraktowany z największym okrucieństwem. Wyrwano mu świeżo zaleczone ramię i przewiercano ciało wiertarką. Wreszcie terroryści zawlekli go do jego domu i zastrzelili na oczach najbliższych".
Na zdjęciu: rebelianci w Ar-Ramadi.