Biskupi: pojednanie polsko-niemieckie łatwo utracić przez nieprzemyślane decyzje
"Pojednanie to słowo, które od ponad ćwierćwiecza określa relacje polsko-niemieckie. To wielka wartość, którą udało się osiągnąć i którą podtrzymujemy dzięki wysiłkowi nie tylko polityków, ale licznych ludzi dobrej woli po obu stronach granicy. Mamy jednak świadomość, że łatwo można ją utracić przez nieprzemyślane decyzje, a nawet przez zbyt pochopnie wypowiadane słowa" - piszą w apelu polscy biskupi z Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.
08.09.2017 13:16
"Równocześnie pamiętamy, że patriotycznym obowiązkiem jest angażowanie się w dzieło społecznego pojednania poprzez przypominanie prawdy o godności każdego człowieka, łagodzenie nadmiernych politycznych emocji, wskazywanie i poszerzanie pól możliwej i niezbędnej dla Polski współpracy ponad podziałami oraz ochronę życia publicznego przed zbędnym upolitycznianiem” – piszą abp Henryk Muszyński, bp Jan Kopiec, abp Wiktor Skworc, kard. Kazimierz Nycz i bp Tadeusz Lityński.
Apel pojawia się w czasie gorącej politycznej debaty, którą rozpoczęła partia rządząca, dotyczącej reparacji wojennych. Padają już nawet konkretne kwoty, jeszcze przed rozpoczęciem jakichkolwiek rozmów z władzami Niemiec. Szef MSZ pytany, czy kwota, o którą Polska może się ubiegać sięgnie biliona dolarów, powiedział, że "może i jeszcze więcej”. - Polskie państwo ma prawo się upominać o reparacje wojenne. Jesteśmy gotowi do tego, żeby takie postępowanie prowadzić - zadeklarowała w czwartek premier Beata Szydło. Polską dyskusję obserwują też nasi zachodni sąsiedzi. Np. "Frankfurter Alllgemeine Zeitung" pisze wprost o "antyniemieckiej kampanii rządu PiS".
"Proces pojednania zaczął się ponad 50 lat temu"
Biskupi przypominają, że proces pojednania "został zainicjowany ponad 50 lat temu listem polskich biskupów do biskupów niemieckich, sygnowanym m.in. przez kard. Stefana Wyszyńskiego i arcybiskupów Karola Wojtyłę i Bolesława Kominka, w którym znalazły się pamiętne słowa 'udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”. Nie straciły one swej wagi i aktualności”'.
"W mrocznych czasach stanu wojennego w Polsce to właśnie niemieckie społeczeństwo znalazło się w czołówce tych, którzy na różne sposoby udzielali bardzo konkretnej, moralnej i materialnej pomocy, gdy nasz kraj znalazł się na progu humanitarnej katastrofy" - podkreślają duchowni w dokumencie zamieszczonym na stronie Episkopatu.
"Ogromne znaczenie ma sposób, w jaki traktowane są niezałatwione sprawy w relacjach obu państw. Należy je podejmować na płaszczyźnie roztropnej dyplomacji, by podtrzymać z trudem osiągnięte zaufanie, a nie niweczyć poprzez wzbudzanie negatywnych emocji społecznych w którejkolwiek ze stron. W tym kontekście wyrażamy nadzieję, że osoby odpowiedzialne za nasz kraj i relacje międzynarodowe, mając na uwadze dokonane już procesy pojednania, będą budowały na tym kapitale i w oparciu o jego wielopłaszczyznową wartość. Jesteśmy przekonani, że nadal mogą one być tworzone w dwustronnym dialogu pełnym troski o pokojową przyszłość naszych społeczeństw" - podsumowują biskupi.