Biskupi apelują o wsparcie dla ofiar kataklizmów i wojny

Do zbierania funduszy dla poszkodowanych w wyniku klęsk żywiołowych i wojny jako pierwszy wezwał Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik.

W diecezji kieleckiej zbiórka zostanie zorganizowana także w najbliższą niedzielę. W specjalnym liście do wiernych ordynariusz diecezji bp Kazimierz Ryczan napisał, że na Ukrainie, na skutek powodzi, "wiele rodzin utraciło dach nad głową, warsztaty pracy i dorobek całego życia", a z kolei "działania wojenne na terenach Gruzji spowodowały wiele zniszczeń i falę uchodźców".

Gdy kilka lat temu przeżywaliśmy klęskę powodzi w niektórych rejonach diecezji, otrzymaliśmy pomoc od innych. Nie możemy być obojętni na potrzeby tych, którzy teraz stracili dorobek całego życia - podkreślił bp Ryczan.

Biskup zielonogórsko-gorzowski Stefan Regmunt wydał komunikat w sprawie zbiórki, który w najbliższą niedzielę będzie odczytywany w kościołach diecezji.

"Pamiętając pomoc, jaką otrzymała nasza diecezja w czasie powodzi tysiąclecia w roku 1997, powinniśmy okazać solidarność i pomoc dla tych, którzy dziś doświadczają cierpienia" - napisał bp Regmunt.

Natomiast metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz skierował do proboszczów w archidiecezji list, w którym wzywa do zorganizowania zbiórki.

"Myślami towarzyszyliśmy ofiarom powodzi stulecia na Ukrainie i uciekającym przed wojną mieszkańcom Gruzji, gdy nad Polską przeszła seria nawałnic i trąb powietrznych, pozbawiając dachu nad głową tysiące ludzi, burząc i uszkadzając ich domy. Wiele osób straciło dorobek całego życia. Usuwanie skutków kataklizmów potrwa tygodnie i miesiące. Wiele osób i rodzin nie poradzi sobie bez pomocy ludzi wielkiego serca" - napisał kard. Dziwisz.

Ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej bp Tadeusz Rakoczy przypomniał w swym apelu do wiernych, że powódź, która miała miejsce w lipcu przyniosła ogromne straty na terenach południowo-zachodniej Ukrainy, i że skala potrzeb, zwłaszcza w przypadku mieszkańców wiosek, jest ogromna.

Ordynariusz siedlecki bp Zbigniew Kiernikowski postanowił przekazać na pomoc Gruzji 10 tys. zł, apelując jednocześnie do wiernych o konkretne wsparcie Gruzinów.

Metropolita łódzki abp Władysław Ziółek podkreślił, iż ufa, że jego diecezjanie "dadzą wyraz swojej wrażliwości wobec ludzkiej tragedii i pośpieszą z pomocą materialną".

O hojność do wiernych zaapelowali także metropolita gnieźnieński abp Henryk Muszyński oraz biskup drohiczyński Antoni Dydycz.