Białoruś. Wiceszef MSZ Marcin Przydacz: "nie ma zgody na tego typu narrację i oskarżenia"

- Jesteśmy zdziwieni, rozczarowani i z niepokojem odnotowujemy te słowa, które padały z ust Aleksandra Łukaszenki i jego najbliższego otoczenia - powiedział po spotkaniu z ambasadorem Białorusi w Polsce wiceszef MSZ Marcin Przydacz. Zagraniczny dyplomata został wezwany w czwartek na rozmowę.

Białoruś. Do polskiego MSZ wezwano ambasadora krajuBiałoruś. Do polskiego MSZ wezwano ambasadora kraju
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- Poinformowałem ambasadora, że w Polsce nie ma zgody na tego typu narrację i oskarżenia. Jesteśmy zdziwieni, rozczarowani i z niepokojem odnotowujemy te słowa, które padały z ust Łukaszenki i jego najbliższego otoczenia - powiedział podczas konferencji w Warszawie wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.

Dodał, że używane przez władze Białorusi "argumenty są szkodliwe". - W Polsce nie toczy się żadna debata na temat przesunięć granicznych, nie ma żadnego ruchu wojsk, a tego typu słowa padały - uznał Przydacz.

- Widzicie te oświadczenia o tym, że jeśli Białoruś się rozpadnie, to obwód grodzieński przypadnie Polsce. Mówią o tym już otwarcie - stwierdził Łukaszenka, cytowany przez agencję BiełTA. Zdaniem prezydenta Białorusi trwa "wojna dyplomatyczna".

Zobacz też: Spór o Westerplatte. Marcin Horała o Aleksandrze Dulkiewicz: nie wierzę w ciemno w prawdomówność pani prezydent

Białoruś. "Gorąca" rozmowa wiceszefa MSZ i ambasadora

W ocenie polskiego wiceministra jest to próba "nastraszenia społeczeństwa białoruskiego". - Nie ma żadnych wrogich zamiarów - powiedział. Przydacz przekazał ambasadorowi, że patrząc z perspektywy historii, to "nie Polska naruszała granice, lecz inny sąsiad Białorusi". Rozmowa, jak podkreślił, była "gorąca".

W trakcie spotkania poruszono również kwestię pomocy humanitarnej, którą wysłała NSZZ "Solidarność". - Ten transport, jak wiemy, utknął na granicy. Przekazałem nasze oczekiwania, aby wpuścić go na terytorium Białorusi - powiedział Przydacz.

O wezwaniu ambasadora Białorusi do polskiego MSZ poinformowano w czwartek. Przydacz we wpisie na Twitterze zaznaczył, że chodzi o "bezpodstawne oskarżenia władz Białorusi pod adresem Polski".

Wybrane dla Ciebie
Makabryczna zbrodnia Rosjan. Wszystko sfilmował dron
Makabryczna zbrodnia Rosjan. Wszystko sfilmował dron
Wyniki Lotto 19.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 19.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Pociąg ruszył, kiedy Piotr wysiadał. 19-latek stracił obie nogi
Pociąg ruszył, kiedy Piotr wysiadał. 19-latek stracił obie nogi
Nowy rekord świata. Sum gigant. Polacy złowili potwora
Nowy rekord świata. Sum gigant. Polacy złowili potwora
"FT": Burzliwe spotkanie z Zełenskim. Tego domagał się Trump
"FT": Burzliwe spotkanie z Zełenskim. Tego domagał się Trump
Zwierzę rzuciło się na kobietę. Pies nie żyje, właścicielka w szpitalu
Zwierzę rzuciło się na kobietę. Pies nie żyje, właścicielka w szpitalu
Spotkanie z Putinem w Budapeszcie. Viktor Orbán zapewnia, że "wszystko załatwi"
Spotkanie z Putinem w Budapeszcie. Viktor Orbán zapewnia, że "wszystko załatwi"
Tak wyglądał napad na Luwr. Nagranie momentu kradzieży
Tak wyglądał napad na Luwr. Nagranie momentu kradzieży
Naciski na Zełenskiego z USA. Jest reakcja Tuska
Naciski na Zełenskiego z USA. Jest reakcja Tuska
Francja w szoku po włamaniu. W Strefie Gazy znów giną ludzie [SKRÓT DNIA]
Francja w szoku po włamaniu. W Strefie Gazy znów giną ludzie [SKRÓT DNIA]
Izrael nie mówi już o "operacji". Teraz to "wojna odrodzenia"
Izrael nie mówi już o "operacji". Teraz to "wojna odrodzenia"
Współpracował z izraelskim wywiadem. Został stracony
Współpracował z izraelskim wywiadem. Został stracony