Białoruś. Redaktor naczelna TUT.by oskarżona o niepłacenie podatków
Władze w Mińsku nie odpuszczają. W połowie maja największy białoruski portal informacyjny TUT.by został zablokowany. W poniedziałek aresztowane dziennikarki usłyszały zarzuty o uchylanie się od płacenia podatków.
Do zablokowania największego portalu informacyjnego TUT.by doszło 18 maja. Decyzję w tej sprawie podjęło Ministerstwo Informacji Białorusi. Tego samego dnia do siedziby redakcji i mieszkań pracowników weszli przedstawiciele Departamentu Śledztw Finansowych. Łącznie w sprawie zatrzymanych jest 15 osób.
W poniedziałek TUT.by poinformowało o przedstawionych zarzutach wobec aresztowanych dziennikarzy. "Dzisiaj miński sąd miejski rozpatrzył na posiedzeniu niejawnym skargę dotyczącą aresztowania naszych koleżanek, redaktor naczelnej Maryny Zołatawej i Aleny Tałkaczowej. Dowiedzieliśmy się, że są one oskarżone o udział w uchylaniu się od płacenia podatków w szczególnie dużym rozmiarze" - przekazał portal w mediach społecznościowych.
Zgodnie z białoruskim kodeksem karnym zatrzymanym dziennikarkom może grozić od trzech do siedmiu lat pozbawienia wolności. Ponadto sąd utrzymał w mocy środek zapobiegawczy w postaci aresztu. Kobiety przebywają w mińskim areszcie nr 1, tzw. Waładarce.
Do zaprzestania ataku na niezależne media wezwało wiele organów i instytucji, w tym m.in. dyplomacja Unii Europejskiej, ambasada USA w Mińsku oraz Rada Europy.
- 27 lat rządów spowodowało u Alaksandra Łukaszenki przekonanie o nietykalności. (...) Wszyscy widzieliśmy obrazki biegającego Łukaszenki z kałasznikowem, pełnego strachu przed własnym społeczeństwem. On w głębi duszy boi się o swoją przyszłość - tłumaczył w piątek Marcin Przydacz, wiceminister spraw zagranicznych.
Apel polskich dziennikarzy ws. Białorusinów. Reakcja Adama Bielana
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski