"Bezmyślność Polaków". Kukiz komentuje wynik referendum
W referendum wzięło udział zbyt mało osób, by jego wynik był wiążący. Paweł Kukiz nie szczędził gorzkich słów wobec głosujących.
Razem z niedzielnymi wyborami parlamentarnymi zorganizowano ogólnokrajowe referendum. Pytania dotyczyły ogrodzenia na granicy z Białorusią, przyjmowania migrantów, wieku emerytalnego i prywatyzacji państwowych firm.
Kukiz o referendum: bezmyślność Polaków
Wiele osób nie chciało jednak pobrać kart referendalnych. Przy 72,85 proc. frekwencji w wyborach parlamentarnych, frekwencja w referendum wyniosła jedynie 42,6 proc. Większość ważnych głosów pokrywała się z odpowiedziami sugerowanymi przez polityków Prawa i Sprawiedliwości. Przy takiej frekwencji referendum nie jest wiążące. Byłoby, gdyby wzięła w nim udział co najmniej połowa uprawnionych do głosowania.
Z przebiegu referendum niezadowolony jest Paweł Kukiz - twórca ruchu Kukiz '15 oraz kandydat do Sejmu z list PiS w Opolu. Komentował wybory i referendum w poniedziałek rano w Radiu Wnet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Ubolewam nad tym, że 60 proc. Polaków wykazało się bezmyślnością - powiedział Paweł Kukiz w Radiu Wnet. - Jestem przerażony tą bezmyślnością ludzi, którzy poszli do wyborów, ale nie wzięli udziału w referendum. Byłem przekonany, że Polacy są dużo bardziej świadomym ludem. To jest porażka, to są dla mnie ludzie nieodpowiedzialni - dodał.
Kandydujący do Sejmu z list PiS Paweł Kukiz ocenił, że partia rządząca mogła popełnić dwa kluczowe błędy. To zaostrzenie prawa aborcyjnego i prace nad piątką dla zwierząt, która i tak nie weszła w życie.
- A może naród się po prostu tak po ludzku wnerwił, widząc, jakie cyrki się wyprawia w tych wszystkich spółkach Skarbu Państwa - dywagował Paweł Kukiz.
Źródło: Radio Wnet