Bestialstwo Hamasu. "Pokazali zdjęcia zamordowanych dzieci"
Rząd Izraela nie wydał jeszcze oficjalnego oświadczenia, które potwierdzałoby doniesienia, że podczas sobotnich ataków Hamasu doszło do brutalnych zbrodni. Mowa o dekapitacji dzieci. Informacje te zostały przekazane stacji CNN przez anonimowego urzędnika izraelskiego, który zaprzeczył wcześniejszym słowom kancelarii premiera Benjamina Netanjahu oraz izraelskich mediów.
"Zdarzały się przypadki, kiedy bojownicy Hamasu dokonywali dekapitacji i innych okrucieństw w stylu ISIS. Nie możemy jednak potwierdzić, czy ofiarami byli mężczyźni, czy kobiety, żołnierze czy cywile, dorośli czy dzieci" - powiedział urzędnik, który zdecydował się pozostać anonimowy.
Podczas czwartkowego wystąpienia premier Netanjahu, któremu towarzyszył sekretarz stanu USA Antony Blinken, podkreślił, że Hamas dopuszczał się zbrodni polegających na obcinaniu głów ludziom. Nie sprecyzował jednak, czy ofiarami tych czynów były dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co za okrucieństwo. Mówią o mordowaniu dzieci przez bojowników
Biuro premiera opublikowało później zdjęcia, które określono jako "przerażające". Fotografie przedstawiały zamordowane i spalone niemowlęta, za co odpowiedzialność przypisano Hamasowi.
Na trzech zdjęciach widoczne były ciała dwóch dzieci, które zostały spalone do tego stopnia, że nie można było ich rozpoznać, oraz zakrwawione ciało trzeciego niemowlęcia. Fotografie te zostały pokazane sekretarzowi stanu USA, Antony'emu Blinkenowi.
Obcinali głowy dzieciom? Przerażające doniesienia
W izraelskich mediach pojawiły się we wtorek oskarżenia, jakoby w kibucu Kfar Aza doszło do dekapitacji dzieci. Informacje te zostały następnie rozpowszechnione w mediach na całym świecie.
Rzeczniczka premiera Netanjahu Tal Heinrich poinformowała w środę, że w Kfar Aza znaleziono niemowlęta i małe dzieci, które miały "odcięte głowy".
Izraelska armia w oświadczeniu dla CNN określiła tę sytuację jako "masakrę", podczas której kobiety, dzieci, niemowlęta i osoby starsze zostały "brutalnie zamordowane w sposób typowy dla Państwa Islamskiego". Zgodnie z relacją Anszela Pfefera, która została opublikowana w "The Times", podczas masakry w Kfar Aza bojownicy Hamasu mieli "podrzynać gardła niemowlętom".
"Jestem (w polityce) od dawna, nigdy tak naprawdę nie myślałem, że zobaczę... potwierdzone zdjęcia przedstawiające terrorystów obcinających głowy dzieciom" - powiedział w środę prezydent USA Joe Biden, chociaż amerykańska administracja wyjaśniła później, że ani Biden, ani jego współpracownicy nie widzieli żadnych zdjęć, a prezydent odnosił się jedynie do komentarzy z mediów.
Rzecznik armii izraelskiej, Jonathan Conricus, stwierdził, że terroryści "prawdopodobnie" dokonali dekapitacji dzieci w kibucu Beeri.
Stacja CNN informuje, że po wizycie w Kfar Aza i po obejrzeniu setek godzin nagrań zamieszczonych w internecie, jej pracownicy nie znaleźli niczego, co mogłoby potwierdzać twierdzenia o obcinaniu głów dzieciom.
Przeczytaj też: